Z tego co widzę to mógłbym pomyśleć że mam odłączone. Klocków tam nie zmieniałem od 3 lat![]()
Z tego co widzę to mógłbym pomyśleć że mam odłączone. Klocków tam nie zmieniałem od 3 lat![]()
STOP CIOTOM DROGOWYM
Było>> 166 2.4 JTD '99 >> GT 1.9 JTD '05 >> Jaguar X-Type 2.5 '03 >> Laguna 2 FL 1.9 DCI '05>>
Jest>> Passat B6 2.0 TSI 200KM '07 ver. USA
Zmień, a dopiero zobaczysz jak twoja Bella potrafi hamować. Oczywiście hamulce przód są najważniejsze, ale jak tył masz beznadziejny to samochód mocno nurkuje, przód się szybciej przegrzewa, przód się szybciej zużywa, nie ma tej stabilności przy mocnym hamowaniu, szczególnie w trudnych warunkach jest to odczuwalne.
A jeżeli mało jeździsz to klocków możesz i 5 lat nie zmieniać.
Ja mam klocki Boscha z tarczami Brembo i mało tego, że nic nie piszczy, to jeszcze świetnie ten zestaw hamuje - polecam.Na bank nie polecam klocków boscha....piszczą okrutnie...
A jeżeli tobie kolego piszczą klocki tzn. że źle je otworzyłeś.
http://www.essexparts.com/learning-c...rs/post/Bed-in
źródło:http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.p...locki&start=15
Kiedyś umrę ze śmiechu na tym forum....
Wielkie słowa i wielkie artykuły (o zestawach torowych, które nijak się mają do drogowych), żeby powiedzieć po prostu, że trzeba uważać żeby nie spalić nowych klocków.
Czasem tak jest że klocki piszczą, nie zawsze da się coś z tym zrobić. Takie klocki można reklamować. Pisk to naturalne zjawisko na klockach drogowych (grube, wąskie) i stosuje się nakładki antypiskowe oraz okleja boki okładziny specjalną substancją tłumiącą. Niestety czasem coś nie wyjdzie.
Grzesiek - żuwik
What happens if you give an Italian a pencil and paper...
No oczywiście, że czasem coś nie wyjdzie. Sposób podany w artykule faktycznie dotyczy klocków sportowych, których temp. pracy jest dużo wyższa. Ale to jest tylko WSKAZÓWKA dla myślących i umiejących przełożyć warunki Corvetty, na warunki Alfy, a nie gotowy sposób rozwiązania 1:1. Oczywiście podobną procedurę stosowali już inni alfisti i ja, dlatego ją polecam, bo mało tego, że nic nie piszczy, to jeszcze doskonale hamuje.
Na filmiku widać jak klocki palą żywym ogniem, co przy normalnych klockach (nie wyścigowych) kończy się praktycznie ich śmiercią! Chyba każdy, kto użytkuje samochód doskonale o tym wie.
Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza, albo ma inne sposoby to może się nimi podzielić na forum (po to ono jest).
Panowie, oprócz alfy mam jeszcze starego merca i tam załozyłem na przód klocki Tomex, fakt ze komplet na przód kosztował 30zł, hamują normalnie ale nie rewelacyjnie, za to pylenie jak na piaszczystej pustyni podczas burzy.... alu po tygodniu są tak czarne ze nie sposób je doczyścic.... wiadomo do starego gruchota nie bede inwestował w niewiadomo jakie hamulce tym bardziej ze praktycznie cały czas stoi i woze nim tylko towary na bibe.... gdybym miał takie założyc do alfy to nigdy w życiu...
Tez mialem Tomex zamontowane po zakupie auta i potwierdzam : nie hamuja !