Chodzi mi o ten wężyk za przepustnicą który zdiąłem z pokrywy zaw. to on zasysał powietrze ale jak go zatkałem palcem i pochwili odetkałem to już nie zasysał powietrza jak by sam się zatkał. Dopiero jak nim troche poruszałem to dopiero zaczynal spowrotem zasysać. Może jakiś tam zaworek się popsuł?