Mi wystarczyła walizka Stanley 75pcs. Dobrze sobie wszystko przemyślałem zanim zacząłem demontaż, dobrałem klucze. Wiadomo, wyciagnanie zajęło mi chyba godzinę, albo trochę więcej, ale już montaż około 30 minut nie spiesząc się.
Ten film mi bardzo pomógł: https://youtu.be/lo5POUDM8fw
Wysłane z Tapatalka
To małe podsumowanie do zamknięcia.
Tak jak podejrzewałem, spalony alternator + uszkodzone sprzęgiełko. Dodatkowo przy uszkodzonym altku nie polecam montować nowego akumulatora i odpalać auta XD... Dzięki poczynieniu tego zabiegu, zjarałem tylko (uszkodzony) alternator i doprowadziłem do spięcia i uszkodzenia NOWEGO akumulatora... Całe szczęście spięcie poszło tylko na aku, choć myślę, że i jakieś bezpieczniki oberwały i nie zdziwiłbym się z wystąpienia jakiegoś błędu... jak na razie po wymianie ponad 200 KM przejeżdżone, i nic się nie dzieje
...
U mnie kiedyś wysypało się łożysko na alternatorze, przez co zatarł się cały alternator.
Po jakim przebiegu ? Altek 100 czy 120 A ?
A model który. Pytam ponieważ ostatnio prewencyjnie wymieniałem alternator (po przeczytaniu wątku o alternatorze) w mojej alfie przebieg 235 kkm i stwierdziłem że spokojnie pokręciłby się jeszcze jakieś 30 tyś km. A tym czasem w w/w wątku czytałem o dużo wcześniejszych interwencjach. Miałem nadzięje że Denso (co prawda robione przez marelli) spokojnie pociągnie te 250 kkm. Mam wrażenie że zależy to od modelu altka i może te 100 A mniej wytrzymują
Moje Denso 120A padło po 250tys.
Wysłane z Tapatalka
W moim był alternator z pierwszego montażu (chyba 120A?) zjarał się przy 318k km Więc chyba różnie.
To bardzo dobry wynik. Jak pytałem mojego elektryka to szacował trwałość alternatora na 230-250 kkm