A no niestety, teraz samochody mają byc takim samym gadżetem jak komórka. Milion funkcji z których i tak 3/4 populacji posiadającej dany gadżet w większości korzystac nie będzie. A jak się zbuduje niezbajerowane i surowe auto to musi byc to Dacia Logan na kiepawej płycie z Clio którą przeważa bagażnik, więc i o sportowym szaleństwie za bardzo mowy nie ma.
Za to jak trafi do Alfy amerykańska nawigacja to szybciej znajdzie ona zapewne najbliższego hamburgera niż Berlin czy Warszawe.