Witam ponownie.
Potencjometr silnika krokowego zdiagnozowany, rozebrałem krokowca i dostałem się do potencjometra. Styki wyglądały ok, nie są powycierane. Wyczyściłem je z pyłu grafitowego (dużo go tam nie było). Teraz wyglądają jak nowe.
Wyczyściłem dokładnie cały dolot (część z tworzywa sztucznego), to samo zrobiłem kolejny raz z przepustnicą (zrobiłem to wszystko przy okazji regeneracji alternatora, wymiany łożysk).
Wymieniłem też świece na NGK nieplatynowe.
Efekt prac.... żaden jeśli chodzi o szarpanie zimnym silnikiem przy odpalaniu. Jest dokładnie to samo, odpalam zimny silnik a on chodzi jak by na dwóch cylindrach. Czasami zgaśnie od razu po odpaleniu, następnie kolejny zapłon jest już bezproblemowy. Nie rozumiem tego...
Za to poprawiła się dynamika auta na wolnych obrotach, nie czuć już żadnego szarpania, rozgrzany silnik pracuje równo w całym zakresie obrotów.
Może macie jakieś pomysły... ??
Pozdrawiam.