Miałem podobnie, ale mam instalację LPG i ręcznie przełączam na gaz. Zawsze robiłem w ten sposób:
- załącza się pompka paliwa - odpalam,
- przełączam na LPG,
- jak kończę jazdę to przełączam na benzynę i od razu gaszę.
Za każdym razem, gdy znów odpalałem na benzynie to silnik mi się "dławił" - trzeba było dodać gazu, aby nie zgasł. Nie ważne czy zimno czy ciepło itp.
Okazało się, że pomogło:
- odpalanie dopiero po chwili, gdy słychać pracę pompki paliwa,
- przełączenie na LPG,
- gdy chcę zgasić to zatrzymuję się, przełączam na benzynę, czekam 5-10 sekund aż chwilę pochodzi na PB i dopiero gaszę.
Świec wcale nie mam nowych, pompka paliwa jest "na krótko" (pstryczkiem sobie włączam), silnik ma spory przebieg itp. więc warunki zapewne gorsze niż u WasSpróbujcie zastosować się do mojej rady (pomijając LPG jeśli trzeba) i sprawdźcie czy pomogło
![]()