Ja przez weekend próbowałem to u siebie wywołać (Julka przekroczyła w weekend 20 tys km, czyli jak u ciebie Marek_o), ale nie udało mi się. Próbowałem i po prostu start spod świateł po prostu z gazem i zryw z hamulca z ok 2-3k obrotów. Nic nie wibruje, w żadnym z trybów DNA.
A na wszelkiego rodzaju dźwięki jestem bardzo wyczulony.