W zasadzie jedynym Buggati które powstało w Italii jest EB110. Każde inne powstało pod Mulhouse(Francja), gdzie Veyron to pieniądze VW. Inżynierowie to nie wiem, globalizacja jest.Bugatti
W zasadzie jedynym Buggati które powstało w Italii jest EB110. Każde inne powstało pod Mulhouse(Francja), gdzie Veyron to pieniądze VW. Inżynierowie to nie wiem, globalizacja jest.Bugatti
http://fiergloo.blogspot.com lub http://fiergloo.pl/ - moje spojrzenie na motoryzację
2007-2008: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v
2008-2018: Alfa Romeo 164 3.0 V6 12v Automat
2014-....: Alfa Romeo 166 2.5 V6 24v FL
2018-2021: Lancia Kappa 2.4 JTD 10v
2021-....: Alfa Romeo 159 1750TBi
moja 75 kosztowała 5500 miała 114 tys autentycznego przebiegu, ze względu na moje fanaberie i dzwonkaniestety weszło w nią już koło 10 tys, a wejdzie jeszcze z 20, ale to ze wzgl na moje cudowanie z zawiechą hamulcami itd pali, mniej od Adasco'wego ts z 156 2.0. przysp. lepsze, części...nie tyle drogie co duźo trzeba poszukać być to są ale trzeba szukać. Rozrząd na łancuchu, niepsujący sie wariator
co to są pękające paski?:> Na codzień przy mało intensywnej eksploatacji ok
a a prpopos aut na moją listę życzeń, to 33 1sza seria 1.5 gaźniki qv 4x4 i sw
tzw Giardinetta a konkretnie ta http://www.autoscout24.pl/Details.aspx?id=bqfdlynmks2a ta deska, te detale to wszystko. orgazm, orgazm dosłownie
aaa i domagam się oficjalnego pogłaskania po główce za stosowanie polskich znaków
Oficjalnie głaszę amigasa po główce za stosowanie polskich znaków/Majkel
Ostatnio edytowane przez Majkel ; 17-09-2009 o 09:08
A ileż tych 75ek pojawia się na allegro, garstka i to pewnie trupy. Nie każdego stać na bardzo kosztowną odbudowę. A ceny zadbanych egzemplarzy jakie są każdy wie. I myślę, że to jest główna przyczyna. Można sobie kupić alfe z lat 92- których sa tysiące ale i powiedzieć trzeba, że nie mają wiele wspólnego z tamtymi rasowymi modelami - niestety. Później dochodzi wertowanie internetu w poszukiwaniu części, ale to już inny problem. Uważam też, że w takiej sytuacji co najmniej zaskakujące byłoby gdyby był to dla kogoś główny środek transportu używany na codzień, zarówno na dojazdy do pracy jak również po bułki do sklepuMam tu na myśli takie właśnie wypieszczone rodzynki, a nie trupy szykujące się na złom :/ Sam tak jak wielu z was bym chciał taką starą alfę, ale chcieć to sobie można, bo sztuką jest godnie utrzymać taką furę.
Ostatnio edytowane przez wasyl ; 30-09-2009 o 22:34
155 V6 była
155 TS była
156 V6 była
156 GTA była
155 TS była
x3 japonce były
156 V6 była
x1 japoniec jest. Zycie.
ja swoją jeżdże po bułki i uważam że jest w miare zadbanaa jeżdże bo każda jazda daje mi tyle przyjemności od której jstem wręcz w wydaniu symfonii 75tej na 6000 obrotów użależniony
![]()