BamBosZek nie bój sie ;] O ideałach to ja wiem i o tym jak wygląda kodeks wg którego powinno się postępować przy zakładaniu turbo. Kasa na nowy silnik jeśli faktycznie zdechnie ten który teraz jest to pikuś przy wydatkach na kompletny pro tuning... więc nawet jeśli nie będzie to maximum jakie można by osiągnąć przy takiej operacji to będę miał satysfakcję ze spróbowałem i że jeździ. Jeśli silnik zdechnie to oczywiscie szkoda ale mam inne auto do jazdy na codzien, a do alfy ewentualnie wtedy swap na 3.0 i juz konkret tuning ... bardziej rozlozony w czasie... tutaj tez to co będzie w zasięgu przy 2.5 wymienie... ale chce to zrobic po minimum...
Poprostu chce zaryzykować.
Acha i jak sądzicie na takim soft turbo do 0.5 bara mn ile moze przyjsc kucyków i momentu ? I czy ewentualnie potem przy wymianie paru elementów na mocniejsze jest możliwość zwiększenia cisnienia?