Owszem mam kika warsztatów do różnych celów w tym zupełnie blisko do tego na Piastów który niektórzy chwalą a niektórzy na nim psy wieszają. Jednak wymiana przekaźnika w mojej ocenie nie jest na tyle skomplikowanym zabiegiem, bym musiał kożystać z serwisów. Wymontować część i samemu dokupić i ponownie założyć to czasem niewielki wysiłek. Tak było i w tym przypadku gdyby nie fakt, że przekaźnika nie można kupić bo go nie ma poprostu w hurtowniach i tyle. Pewnie gdyby nie fakt że sam się naprawił to zamówiłbym w necie i założył, lub gdybym był bardzo zdesperowany rozebrałbym stary i na podstawie tego co jest w środku spróbowałbym go albo naprawić albo zrobić samemu. Można powiedzieć po co ? Dajesz 20-30 zł i ktoś Ci to zrobi, jednak ja czasem lubię sobie pokręcić śrubokręcikiem jak wiem, że coś z tego będzie![]()