Znajomek u mnie w bejce to wciskał by usztywnić jak wiózł sporo ludzi, albo jak miał jechać w nieciekawe miejsca. Później zdejmował.
Wymień zawieche na twardszą jak Ci radzą.
Jak sprężyna nie będzie cała pracowała, siła nacisku na sprężynę nie będzie rozkładana na większy obszar to ten mniejszy pracujący obszar sprężyny jest np. dwukrotnie(zależnie ile usztywnisz) "męczony". Teraz kwestia twardości materiału sprężyny będzie decydował kiedy Ci ona poleci.
Napisał Belfer27
chlopak chce zapewne zrobic to tanim kosztem... przelicz mu prosze ile go wyjdzie zestaw b6... wiem to z autopsji ze nie jest to idealne rozwiazanie ale skraca skok sprezyny wiec jest napewno twardo a czy pogarsza prowadzenie auto to bym sie klucil.
Genetics makes the champions, want to compare?!
A co Ty masz kolego teraz za zawieszenie w tej Twojej 20V ?
Może po prostu przyszedł czas na zmianę sprężyn i/lub amortyzatorów...
Ew. ktoś przed Tobą wsadził niewłaściwe sprężyny/amory i za bardzo teraz nurkujesz?
Te gumy to można wsadzić na jednorazową wycieczkę w 4 osoby na wakacje. Do jazdy na co dzień topowym dieslem, to raczej oszukiwanie samego siebie...
Miałem standardowe amortyzatory + standardowe sprężyny.. Nie było rewelacji, dobijało i bujało..
Teraz mam B6 + standardowe te same sprężyny i jest jak dla mnie idealnie.. Nie jeżdżę sportowo więc wystarczająco. Samochód jest i tak niski normalnie więc wsadzając B8+Eibach np. -30 by było pięknie i sztywno lecz musiał bym skończyć z jazdą po 40% dróg pokonywanych dotychczas
Tych gum nie polecam bo to straszne druciarstwo chyba że tak jak pisał twardy, przy jednorazowym wypadzie na wakacje, kiedy auto zapakowane na maxa, w środku komplet to z tyłu można by było założyć i do tego jazda emerycka - to ok.. ale na codzień, absolutnie :/.
A czy Ty wiesz co oznacza wsadzenie takich gum w sprężyny? Ja bym tego pseudo-rozwiązania nawet wrogowi nie polecił a co dopiero komuś z forum. Skoro kogoś stać na 156 w takiej wersji i z tego rocznika to musi się też liczyć z wydatkami na to auto. Ja kupiłem 1,9 Mjet bo wiem z autopsji, jak 2,4 obciąża zawieszenie i jakie są tego konsekwencje. Kłócić się możesz, ale nie ze mną bo argumentów przeciw temu rozwiązaniu jest za dużo i lepiej daj sobie spokój bo trąci to wspomnianym wyżej druciarstwem a nie posądzałem Cię o to do tej pory, więc niech tak zostanie.
Pozdrawiam.
dla mnie takie gumy to prostactwo. jest to dobre z pewnością dla golfa, a nie do alfy romeo. człowieku, z czym do czego ? chcesz się ścigać po serpentynach to się naucz jeździć. alfą można jechać z bardzo dużą prędkością po łuku przy silniku 1.9 i to w zawieszeniu kombi, gdzie tył jest lekko uniesiony. Te "gumy" to ani bajer ani zaleta. temat mnie nawet trochę poddenerwowałwięc stąd moja odpowiedź.
Ostatnio edytowane przez alfa-lover ; 18-07-2010 o 16:45
LOL chyba za slabo czytasz ze zrozumieniem... poczytaj co napisalem dokladnie. Porownujac koszty "gumek" a kompletu zawieszenia B6 to tak trochu jest roznica... wiec nie cisnij slow ze cos komus polecam bo ani razu nie uzylem takiego slowa... a sam jezdze na pro kicie wiec nie jestem zwolennikiem druciarstwa... a co mu polecisz jesli musi zajechac pelnym kompletem osob? i bedzie mu dobijalo na kazdej nierownosci? polecisz mu wymiane? to jest swego rodzaju ratunek i temu nie zaprzeczysz.
Genetics makes the champions, want to compare?!
Siema Twardy posiadam oryginalne zawieszenie amorki sprawdzałem i są dobre co do sprężyn to nie wiem. wydaje mi się miękka ale spoko jak będę miał kasę bo teraz mnie trochę szarpnęła miska olejowa po kieszeni to kupie sobie sprężyny może znajdę jakieś twardsze! A do kolegi alfa-lover jeździć potrafię, ale widzę ze mamy tu kierowcę idealnego także jeśli się kiedyś spotkamy to z chęcią wezmę parę lekcji u Ciebie
Krzysiek
Alfa Romeo 156
2.4 20V JTD 175 km
Czasem szkoda klawiatury na takie podejście do tematu... Nie próbuj się teraz wykręcić z tych porad bo każdy chyba umie czytać i widzi, jaka jest puenta Twoich postów. Jeśli koszty mają być jedynym kryterium użytkowania auta to zakładajmy te gumy bo są tańsze niż wymiana amortyzatorów lub sprężyn, tankujmy olej opałowy bo tańszy od ON i jeździjmy na bieżnikowanych oponach autami o sportowym charakterze bo też taniej wyjdzie... W kwestii ratunku też nie bardzo wiem co by to miało ratować ale chyba tylko portfel właściciela.
Ostatnio edytowane przez Belfer ; 18-07-2010 o 23:37
Założ gwint i sobie zrobisz crosswagona poprzez zwiększenie prześwitu.
Odpowiedz z cytatem
