no to ładny kibelek wydałeś kasę na graty moze gościu zwróci kase.
u mnie niespodzianka maszeta z lewej strony wewnętrzna tak jak u ciebie luzny cybant wiec nie rozpinając dodałem smaru w kielich na krzyżak załozyłem manszete która jest wręcz idealna i nowy cybancik i co? i jakby objaw znikł ale do tego mała niespodzianaka pojechałem na wulkanizację i niestety lewe koło do dupy tzn od wewnetrznej strony tzn od srodka (widoczne po zdjęciu opony z felgi) nowa opana która jest na gwarancji (mam je trzy tygodnie) 235/45/18 dała ciała rozsypała się i niestety moja bella stoi na warsztacie a oponka się reklamuje ma to potrwać około tygodnia. Szlak człowieka trafia ale dobrze że mi nie padła w zeszłym tygodniu na A2 przy 140km/h bo by było gorzej bo raczej bym tu dzis nie pisał. Mam nadzieje że moja cierpliwość będzie wynagrodzona i jak nowa guma przyjedzie to bujania/bicia nie będzie czuć.