No niestety, samochód stoi na dworze.
Tak, czekam az przestanie swiecic kontrolka swiec, chociaz ona zawsze znika po kilku sek, wydaje mi sie, że jakoś tak szybko...
Dziś przytrzymałem go troche dłużej i odpalił za 1. razem, ale musialem czekac z 10sek.
Dotychczas po 2-3 sek wył i właczalem zaplon od nowa, bo obawialem sie, ze moge cos uszkodzic takim dlugim trzymaniem, dlatego pisalem ze odpala za 2-3 razem.
Po prostu wyglada to tak, jakby cos musialo sie nagrzac/przygotowac i to wymaga odpowiednio dlugiego czasu krecenia, no ale nie powinno tak byc, a i przy wyzszych temp odpalala na dotyk.