W jakiej instrukcji aż 24 h?
W jakiej instrukcji aż 24 h?
Ostatnio edytowane przez SEBEK ; 19-10-2010 o 19:11
jeżeli pada aku to najpierw trzeba sprawdzić dlaczego tak się dzieje!
miałem kiedyś sytuacje że już jechałem po nowy aku, ale coś mi przyszło do głowy żeby sprawdzić pobór prądu w spoczynku. w ten sposób okazało się że moje radio pobierało z ok 0,1 A i w ten sposób półroczne aku padło. u kumpla w innym aucie sprawdzaliśmy to samo i okazało się że w radiu PIONEER! kiedy panel był w radiu, wzrastał kilkukrotnie pobór prądu. kilka razy rozładował aku do 0 i w ten sposób i tak musiał kupić nowe aku ale panel już wyciąga.
przypomnę że pobór prądu w aku w stanie spoczynku powinien wynosić od 0,06 > 0,01 A. choć to 0,06 to i tak dużo ale w normie.
gdyby iść tropem kolegi co zawsze wymienia bo będzie na lata, to przy małym zwarciu przekaźnika co roku wydawałbym kilkaset zł.
a wracając do tematu ----> ładować!
nie wolno nigdy doprowadzić do rozładowania aku do 0 bo aku traci pojemność, a co za tym idzie żywotność a za tym w parze idą nasze pieniądze
Podobną sytuację miała kuzynka w Lagunie. Co naładowała aku, to nazajutrz był dętka. Po kilkukrotnym ładowaniu stwierdziła, że padł całkiem i kupiła nowy, zamontowała, ale sytuacja się powtórzyła. Okazało się, że przyczyną było ogrzewanie tylnej szyby, które nie wiadomo jakim cudem działało mimo wyłączonego zapłonu i za każdym razem rozładowywało baterię...
Pozdrawiam.
- Rafał
fakt. radio z włożonym panelem na tzw. czuwaniu potrafi złoić aku, tak samo alarm samochodowy łoi akumulator a już szczególnie w zimę. druga sprawa to to, że nawet przy wysokich mrozach rzędu 30stopni akumulator musi wytrzymać (bez doładowywania) co najmniej 4-5 dni. jesli będzie się rozładowywał np. po dobie a mamy np. wyjęty panel i nie włączamy alarmu w tym czasie no to niestety albo nie ma w nim elektrolitu albo nadaje się na wywalenie ewentualną zamianę na mniejszy9wg. wskazań producenta auta). jest wiele czynników wpływających na szybkie rozładowywanie aku, np. za duża pojemność akumulatora. załatwiłem tak 2 akumulatory w moich poprzednich autach. zalecany przez producenta i montowany fabrycznie był 45-50Ah bodajże 360A. ja miałem 70tki. przyczyna psucia akumulatora leżała po stronie niedoładowanego akumulatora tj. alternator podczas pracy silnika nie dawał rady naładować tak wielkiej pojemnościowo baterii. nawet na długiej trasie nie byl w stanie naładować do pełna akumulatora. po pewnym czasie powodowało to psucie się aku. moja dobra rada dla wszystkich- wkładanie akumulatorów o wiekszej pojemności i o wiekszym prądzie rozruchowym (A) niż jest fabrycznie montowany do danego silnika mija się z celem i powoduje psucie się baterii. zawsze wkładajmy to co powinno być a nie takie jakie wydaje nam się lepsze, dłużej działające itp.szkoda nerwów i kasy.
Sprawdziłem akumulator i troszkę słabawy. Więc diagnoza doładować. Czy to, że laduje na 2-razy po 8 h to nie ma problemy bo niestety inaczej nie mam możliwości (nie chcialem wyciągać akumulatora ale i samochód niezbędny do jazdy)
a jak sprawdziłeś?
miernikiem mierzy się napięcie na aku podczas odpalania.
jeżeli spadnie poniżej 9,5V (możliwe że 9V, nie pamiętam dokładnie) to aku do dupy i nie trzyma.
sprawdź pobór prądu po wyłączeniu zapłonu, po odczekaniu paru minut.
miernik w szereg między klemą a aku i miernik ustawiamy na mA lub A.
wynik nie powinien być większy niż 80 mA lub 0,08 A
Oj z elktryki to ja wiem co to jest kontaktale w robocie mam speca od tych rzeczy co ma też superspec sprzęt i to on rzekł co by go doładować tylko, że na 2-razy bo fura potrzebna i nie chciałem zostawiać
postaw go na prostownik na całą noc, minimum 12 godzin, ustaw prąd ładowania zgodny z pojemnością aku. Nie ma czegoś takiego jak bezobłsugowe: to marketingowy bełkot, zebyś kupował częsciej i więcej![]()
Tutaj wstawiłem manual jak skutecznie zregenerować akumulator:
http://www.forum.alfaholicy.org/show...308#post408308
Pozdrawiam.
- Rafał