Trzeba by sprawdzić czy zawór EGR nie jest otwarty cały czas (można od razu kupić zaślepkę na allegro za 10), no i sprawdzić czy turbo pompuje powietrze - wąż który idzie z intercoolera do kolektora ssącego powinien "twardnieć" przy dodawaniu gazu. Samo wyczyszczenie intercoolera nie wystarczy aby wszystko było ok. Posiadam AR z silnikiem o mocy 136km i w mojej na przewodach od turbo do intercoolera są od spodu odstojniki do oleju - moje po wykończeniu turbo były pełne. Piszesz, że łopatki były uszkodzone - czyli udały się w podróż do intercoolera. Może właśnie olej i resztki łopatek zapaprały na nowo chłodnice powietrza. Powodzenia
kończąc temat:
wymieniona została mapa wtrysków (OPROGRAMOWANIE KOMPUTERA) oraz zawór sterujący podciśnieniem sterujący zmienną geometrią.
bella ożyła
Siemka.Podepnę się pod temat bo widzę że problemów podobnych mnóstwo a po co zaśmiecać.Mój probem wygląda tak.Jadac autostradą nagle bum!Pomyślałem ze lacia złapałem.Stanąłem ale opony całe,wrzucam 1 bieg chce jechać a tu muł jak cholera i czarny dym z wydechu,turbina świszcze dość głośno przy jakim kolwiek dodaniu gazu.Myśle sobie no to po roku moja Bella dała du...Otwieram maskę a tu pół silnika z oleju bo pękł wąż turbo-ic aż cybant spadł.Nie majac narzędzi nałożyłem go tylko na króciec z IC i na obrotach 1300 80km/h dojechałem do domu.Rozebrałem wszystko tzn.wąż kolektor ssacy-IC,turbo-IC odma puszka z filtra powietrza i sam Intercooler.Posprawdzałem nieszczelności i była tylko na węzu od turbo-ic przy samym cybancie więc obciąłem 2cm i skręciłem wszystko wyczyszczone i wysuszone do kupy.Palcami jeszcze łapiąc za łopatki sprawdziłem czy nie ma luzu w turbinie i nie ma.Odpaliłem auto i w drogę zagrzałem do 90st i daje w palnik a tu nic :-( dalej muł turbo świszcze tylko że już nie kopci(brak czarnej chmury za mną.Jestem załamany bo z kim nie gadam wszystko gdaczą że turbo umarło.Poza tym silnik pracuje równo cicho bez zmian przy jeździe do 1700 obrotów póżniej to rozpędza się jak żółw no i świszcze turbo.Macie jeszcze jakieś sugestie?Jak pojade do turbiniarza to zedrze ze mnie bez względu na to czy turbo dobre czy nie.A jezeli juz to nawet nie wiem gdzie podjechać na jakąs diagnostykę i komu zaufać.Z góry dzieki.PS.Na drugi dzień rano sprawdziłem olej i jest w normie ok 3 mm poniżej max.Aha przed chwilą zauważyłem że przy zwiększeniu obrotów do 3-4 tyś wąż IC-kolektor ssący robi się twardy ale sztanga czy jak to zwiecie ani drgnie.Stoi w miejscu.Czy w takim wypadku mogę juz turbo regenerować?
Ostatnio edytowane przez ksieciu9 ; 07-06-2014 o 18:13
Jeśli dojedziesz to ja bym proponował Katowice Italauto na Roździeniu. Mechaniory od alf. Nie zajmują się turbinami, ale może coś poradzą. Możesz zadzwonić i zapytać.
Jest Fiat Tipo SW Lounge 1.4 t-jet
Była 166 FL 2.4 JTD R5 10v Black Metallescente
Była 145 1.4 TS Edizione Sportiva
W wersji 136km sztanga przy przegazuwce na postoju ci się nie ruszy, dopiero podczas jazdy. Nie ma żadnych błędów?
Była ALFA ROMEO 166 2,4jtd
Jest ALFA ROMEO 166 3,0V6 FL http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...rafal0717.html
Na błędy jadę juro ponieważ pracuje od rana do wieczora i na razie alfa stoi.Z tym że jeszcze nie wiem do kogo.A wiadomo żeby to był ktoś w miarę ogarnięty i wiedział o co chodzi.Myślę o BS Bojdoł - Bosch Service
w Tychach.Zna ktoś z Tyszan?Polecacie?
Cinek z Gliwic ożywi Twoją Bellę![]()
Czytałem o Cinku jakie cuda tworzy z naszych Alfinek ale ok 60 km zrobić na świszczącym turbo i zamuloną alfą troszkę się boję czy dojadę![]()
jak Ci nie pusciła oleju i nie puszcza to ja bym zaryzykował. Lepiej zaryzykowac niz tracic kase na popaprańców. A tam doktor Cinek odrazu postawi diagnozę i wdroży odpowiednie leczenie![]()