Ach, opacznie mnie zrozumiałeś, chodzi o to że ciężko znaleźć perełkę, a wtedy warto nie wybrzydzaćNapisał alfasound_mania
![]()
Ach, opacznie mnie zrozumiałeś, chodzi o to że ciężko znaleźć perełkę, a wtedy warto nie wybrzydzaćNapisał alfasound_mania
![]()
Jest: Maserati Levante S
Były: Outlander II 2.0MIVEC CVT 2WD Lift, Mitsubishi Lancer Sportback CYxA 1.8; Ford Mondeo MK3 2.0 DuraTec Ghia; Alfa Romeo 156 2.0 T.S. Selespeed; Alfa Romeo 166 3.0 V6 SporTronic; Honda Civic 1.4i EJ9; Fiat 126p 650.
No niby tak, ale np. gdyby kupiło się słabsze auto niż planowane, to jednak niedosyt pozostaje i ta myśl w głowie, że mogło się jeszcze poczekać, a nuż trafiłaby się perełka z mocniejszym sercemNapisał ozzy
![]()
MOże Ci opowiem jak ja kupiłem autko co prawda nasze sytuacje są różne ja miałem mocno ograniczony budżet w sumie nie planowałem kupna samochodu ale trafiła się okazja 145 1,7 boxer 16 v w Kaliszu puknięta z przodu i gość mówił że w silniku coś nie teges ale zdecydowałem się właściwie się to wziołem w ciemno bo samochód holowałem bo nie dało rady go uruchomić, więc nie wiedziałem jaka jest przyczyna ale za tą cenę mogłem zaryzykować i mam autko jeżdzi aczkolwiek zostało w nim sporo do roboty ale z czasem przywrócę ją do stanu idealnego a może nawet lepiej![]()
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.
To prawda, że 1,6 Boxer ma osiągi 1,4TS ale nie jest to mało, przeszło 100KM. Nie wiem w takim razie gdzie chcesz tym autem jeździć - na pewno nie w PolsceNapisał cr4w
.
Boxery są tak samo "popularne" jak TSy czyli Alfy w ogóledobrych serwisów jest mało ale jeden Ci już podałem.
To się tyczy każdego auta, starszego i nowego w takim samym stopniu.Napisał cr4w
FORZA ITALIA !
nie ty to musisz wiedzieć mocne auta nie kupuję się tylko do bicia rekordów prędkościNapisał currahee
Alfa Romeo 155 1.8 8v 1993r.
Alfa Romeo 166 3.0 V6 2000r.
Alfa Romeo 145 1.9 JTD 1999r.
Rewelacji też nie ma, to jest 100 KM w dość ciężkim samochodzie, a trzeba jeszcze uwzględnić, że kilka tych koników w ok 10 letnim aucie pasie się na łace:/ Auto z lepszymi osiągami jest bezpieczniejsze (przy wyprzedzaniu, włączaniu się do ruchu itp., ale też ma skuteczniejsze hamulce). Generalnie nie zależy mi na Vmax, jak dla mnie to każde auto może mieć ogranicznik do 150, ale lubię mieć dobre przyśpieszenie i kilka kucyków w zapasieNapisał currahee
![]()
Zgadzam się - lepiej stracić te kilkadziesiąt zł i sprawdzić co się kupuje, choć i oni wszystkiego mogą się nie dopatrzyć. Jeśli sprzedający nie będzie miał nic na sumieniu to powinien się zgodzić na wizyte w serwisieNapisał ozzy
Tu też się zgadzam, jednak TS jest chyba ostatnim silnikiem jaki widziałbym w swojej BESTII. Szukaj zadbanego auta - moim skromnym zdaniem lepiej zapłacić trochę więcej za egzemplarz 2-3 lata starszy niż kupić "coś nowszego z wypasionym silnikiem" i stale wkładać w niego. Na Twoim miejscu omijałbym szerokim łukiem tzw. SUPER OKAZJE tj. 10-letnie czteroślady od "dziadka" z przebiegiem 60.000-80.000 km :mrgreen:Napisał ozzy
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
To akurat obowiązkowoNapisał as
W takie okazje też nie wierzę, fakt, ze o różnych przypadkach słyszałem, ale generalnie zakładam, ze minimalny przebieg roczny to 10-20 tys.Napisał as
Pierwsze co powinieneś sprawdzić przed ewentualnym zakupem to wygląd zewnętrzny:
- karoseria (ewentualne wgniecenia),
- lakier (ewentualne niespójności powłoki lakierniczej),
- szyby (ta sama data produkcji na każdej oraz ewentualne rysy i pękniecia),
- opony i felgi (stan i zużycie),
- tarcze i klocki hamulcowe (zużucie).
Po podniesieniu maski tj. w komorze silnika zwróć uwagę na:
- czystość silnika i jego osprzętu (ewentualne wycieki oleju i innych płynów),
- poziomy płynów eksploatacyjnych,
- naklejki informujące co i kiedy było wymieniane (np. nazwa oleju, data, przebieg itd.).
Po wejściu do środka nie zaszkodzi jak sprawdzisz:
- tapicerkę (stan i czystość),
- podsufitówkę (stan, czystość i równomierne przyleganie - lubi się odklejać),
- plastiki (stan i pewnosć mocowania - zdarza się, że niemiłosiernie trzeszczą),
- pasy bezpieczeństwa (działanie mechanizmu wciągania pasa i zabezpieczenia bezwładnościowego),
- działanie mechanizmu opuszczania i podnoszenia szyb (uszkodzenie prowadnicy lub zbyt głęboki głośnik).
Po przekręceniu kluczyka zwróć uwagę na:
- to czy odpala za pierwszym razem (stan układu rozruchowego),
- równomierność biegu silnika (często spotykaną przypadłością jest falowanie obrotów),
- akustykę pracy (czy nic nie stuka, czy nie słychać odgłosów podobnych do kopania skrzynki z narządziami),
- wchodzenie na obroty (czy nie dławi się po dodaniu gazu),
- wskazania na desce rozdzielczej (obrotomierz, kontrolki, alarmy),
- działanie wycieraczek i natrysku (przód i tył, który często się zapieka),
- działanie nawiewu (praca na wszystkich biegach oraz ciepły i zimny nadmuch).
Podczas jazdy próbnej sprawdź:
- dynamikę BESTII - czasami odnosi się wrażenie braku mocy (zajeżdżony silnik, zużyte sprzegło),
- pracę skrzyni biegów (szczególnie przy wrzucaniu "jedynki" i "wstecznego),
- działanie hamulców i ABS-u (niekiedy zdarza się uszkodzone serwo lub poucinane przewodu od ABS-u),
- działanie układu wspomagania kierownicy,
- działanie świateł zewnętrznych,
- czystość odbioru radia (możliwe zakłócenia spowodowane zużyciem PWN).
Na koniec sprawdź również:
- ilość kluczyków (powinny być 3 szt.),
- działanie wszystkich zamków (czesto zdarza się uszkodzenie którejś z wkładek),
- działanie centralnego zamka i alarmu.
To z grubsza byłoby wszystko :mrgreen:
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.