Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 22

Temat: 159 1.9 JTD - 2.4 JTD (2005 - 2007) vs 166 2.4 JTD (2003-2004)

  1. #11
    Użytkownik Alfista
    Dołączył
    07 2009
    Mieszka w
    Gorzyczki okolice Wodzisławia Śląskiego
    Auto
    Same ALFICE
    Postów
    4,443

    Domyślnie

    Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Osobiscie bardziej do mnie przemawia wnetrze 166 ładniejsze od 159 i to nie tylko moja opinia. Wiadomo, każdy ma inne gusta, ale jakbym dzis maił szukac to tylko 166 z końcowych lat produkcji.
    Zauważcie tez, że 159 jest dopiero kilka lat na rynku, a 166 już kilkanascie.
    Apropo ceny czesci to nie wiem kto wymyslił że jest dużo drożej w przypadku 166 jezeli bod uwage bierzemy twa podobnie konstrukcyjnie silniki jtd. Ceny czesci zamiennych wachają sie na podobnym poziomie. Do 159 to bedzie drożesze, do 166 zas to i tak w kółko.

  2. #12
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Peugeot 407SW, EW10A
    Postów
    657

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tomek_KRK Zobacz post
    Aha, to teraz powiedz mi, co takiego w 159-ce oprócz silnika i skrzyni masz z Vectry? I jakim cudem auto, które ma jedną z najmniej problematycznych w naprawie jednostek diesla na dzień dzisiejszy ma być gorszym wyborem, niż np. 166 2.4 JTD? Auta tanie i zajechane znaleźć możesz wszędzie i dowolnej marki. Za 166 utrzymaną tip-top nikt Ci nie zapłaci tyle, ile to auto faktycznie powinno być warte - bo gdybyś chciał utrzymywać 166-kę w stanie absolutnie wzorcowym to pochłonie ona niestety bardzo dużo pieniędzy. Chociażby dlatego, że szybciej pojawiają się na niej ogniska korozji/utleniania się materiałów. Chociażby dlatego, że trwałość zawieszenia ma 3x niższą, niż 159. I moim zdaniem prowadzi się gorzej niż 159, praktycznie w każdych warunkach.

    Silniki wysokoprezne sa fiatowskie natomiast benzynowe sa od opla, skrzynia ktora wymieniles no i oczywiscie plyta podlogowa jest z vectry c... Co wiecej? Nie drazylem nigdy tematu. Wiec tak jak mowie... Vectra C w ladnej skorupce... Nie twierdze ze mam cos przeciwko jednak trzeba byc swiadomym tego ze jednak to bardziej niemiecki niz wloski samochod... Moze dlatego wypada tak pozytywnie w porownaniu z audi czy bmw )))
    Nigdzie nie napisalem ze 159 jest gorszym wyborem, nie napisalem tez ze jest lepszym. Kazdy musi sie zastanowic czego oczekuje od samochodu bo to dwie rozne klasy i ich porownanie nie jest takie proste.
    Ostatnio edytowane przez abezus ; 02-10-2011 o 10:12

  3. #13
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał abezus Zobacz post
    Silniki wysokoprezne sa fiatowskie natomiast benzynowe sa od opla, skrzynia ktora wymieniles no i oczywiscie plyta podlogowa jest z vectry c... Co wiecej? Nie drazylem nigdy tematu. Wiec tak jak mowie... Vectra C w ladnej skorupce... Nie twierdze ze mam cos przeciwko jednak trzeba byc swiadomym tego ze jednak to bardziej niemiecki niz wloski samochod... Moze dlatego wypada tak pozytywnie w porownaniu z audi czy bmw )))
    Nigdzie nie napisalem ze 159 jest gorszym wyborem, nie napisalem tez ze jest lepszym. Kazdy musi sie zastanowic czego oczekuje od samochodu bo to dwie rozne klasy i ich porownanie nie jest takie proste.
    Wybór jest taki - jeśli nie masz 35 tysięcy, nie myślisz o 159. 166 kupisz nawet za dychę. 159 - nie. Po 5 latach eksploatacji koszty zakupu 166 + serwisu zrównają się z kosztami zakupu 159 + serwis. Płyta podłogowa jest z Vectry, zawieszenie już nie. To dużo zmienia. Generalnie wychodzisz ze złego założenia, że 159 jest zbyt krótko na rynku, żeby wiedzieć, co się z nią będzie działo. Miałem do czynienia ze 166-kami od modeli rocznych poczynając. Po 5 latach te auta potrafiły generować zawrotne koszty napraw. Do tego miały kilka absurdalnych dla mnie rozwiązań - silnik 2.5 V6 + skrzynia pięciobiegowa, beznadziejne amortyzatory w wersjach do 2000 roku, fatalnie rozwiązaną budowę sprzęgła, konieczność demontażu silnika V6 do prawidłowego ustawienia rozrządu, itp. "niedoróbki". 159 jest dużo bardziej przyjaznym autem.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  4. #14
    Użytkownik Znawca Avatar salatin
    Dołączył
    04 2007
    Mieszka w
    ALBA
    Auto
    Alfa Romeo 166 3.0 V6 Q2 2003,Giulia 2.9 V6 Bi Turbo.155 2.0 16V 97.
    Postów
    1,370

    Domyślnie

    ja mam 166 od 5 lat zawieszenie oryginalne jeszcze, nalatane 111tys zmienione tylko amory (takie widzimisie),fakt ze wiekszosc to po rownych drogach, elektryka zero broblemow auto sluzy mi do dzisiaj bezawaryjnie , dobrze spasowane wymienilem przez ten czas chlodnice ,tarcze, wydech ,nagrzewnice i tyle moze dlatego ze wyprodukowana w dniu moich urodzin hehe, kiedy ja kupowalem byla zadbana i kosztowala wiecej niz 10tys ,ogolnie jestem pod wrazeniem tego auta jesli chodzi o awaryjnosc po zmianie ze 164 troche sie tego obawialem, chodz nastepna pewnie bedzie 159 tbi bo juz nic innego nie zostalo z benzyny
    Giulia Quadrifoglio 2.9 V6 Bi Turbo
    166 3.0 V6 Q2-Jest 230KM 265NM B6+Eibach.Decat manifolds+Equal length pipes+ Ragazzon.


    155 2.0 16v -Jest.CSC Marmitte,B4,Byla
    164 3.0 V6 12v- Byla
    155 1.7 TS- Byla
    159 1.75 TBI Ti - 261KM 435Nm-Byla
    Lancia Kappa 2.4 TDS-Byla
    https://www.flickr.com/photos/188123998@N07/albums

  5. #15
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Peugeot 407SW, EW10A
    Postów
    657

    Domyślnie

    166 kupisz za dyche bo te auta sa produkowane owiele dluzej... Za to kupujac 159 i 166 z tego samego rocznika obydwie zadbane druga bedzie drozsza z racji tego ze to wyzsza klasa samochodu. Dlatego twierdze ze takie porownywanie nie do konca ma sens. Nie wychodze z zalozenia ze 159 jest zbyt krotko zeby wiedziec co sie z nia badzie dzialo... Mysle ze mniej wiecej jesli chodzi o awaryjnosc wiele rzeczy juz jest wiadomo... Reasumujac nie jestem zakutym lbem ktory bezmyslnie chwali swoje narzekajac na inne... Po prostu chcialem zwrocic uwage na pare rzeczy moim zdaniem istotnych. Powiem wiecej gdybym mial 40 tys, szukalbym diesla i byloby mnie stac na utrzymanie stosunkowo nowego auta to raczej napewno kupilbym 159 gdyz z zewnatrz ten samochod wyglada po prostu oblednie, w srodku tez moim zdaniem jest niczego sobie... Jedynie smiesza i denerwuja mnie wskazniki predkosciomierza i obrotomierza bo wydaja sie takie plastikowe jak z jakiejs zabawki ) Inna sprawa ze w 166 sa wskazniki te same co w seicento wiec remis. Tak ze przy okreslonych warunkach wybralbym opla 159 ale nie mozna tez stawiac 166 w tak zlym swietle bo to naprawde swietny samochod.

  6. #16
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał salatin Zobacz post
    ja mam 166 od 5 lat zawieszenie oryginalne jeszcze, nalatane 111tys zmienione tylko amory (takie widzimisie),fakt ze wiekszosc to po rownych drogach, elektryka zero broblemow auto sluzy mi do dzisiaj bezawaryjnie , dobrze spasowane wymienilem przez ten czas chlodnice ,tarcze, wydech ,nagrzewnice i tyle moze dlatego ze wyprodukowana w dniu moich urodzin hehe, kiedy ja kupowalem byla zadbana i kosztowala wiecej niz 10tys ,ogolnie jestem pod wrazeniem tego auta jesli chodzi o awaryjnosc po zmianie ze 164 troche sie tego obawialem, chodz nastepna pewnie bedzie 159 tbi bo juz nic innego nie zostalo z benzyny
    No i teraz tak - widzę, że masz zmienione amorki na Bilsteina (praktycznie rzecz niezbędna, jeśli ktoś chce jeździć 166 odrobinę bardziej dynamicznie), już poleciał wydech i nagrzewnica, a gdybyś nie jeździł po polskich drogach, to obecnie byłbyś na etapie zastanawiania się, co zrobić z latającym na prawo i lewo tyłem samochodu - wybijają się w zwrotnicach małe "sworznie" (teoretycznie niewymienne - zwrotnice dostępne tylko w ASO, koszt o ile dobrze pamiętam ok. 2000 PLN za sztukę). A jak sprzęgło? nie jest aby twarde?
    166 ma wiele wad - niestety, bo to piękne auto i pewnie doskonale do dzisiaj by się sprzedawało, gdyby nie masa upierdliwych i kosztownych w usuwaniu usterek. Tłumiki końcowe zachowują się tak, jakby były robione z maty ryżowej, a nie blachy - po 3 latach potrafi to mieć dziurę na wylot. Rozszczelniające się chłodnice, kosztowne wymiany pasków rozrządu, wycieki spod uszczelek dekli zaworowych, wycierające się wałki rozrządu i padające jak muchy sprzęgła i dyfry przednie, zacierające się linki od skrzyni biegów i problemy ze skrzyniami 6-biegowymi (kruszenie się zębów w skrzyni). To tak na dzień dobry zestaw, z którym posiadacz 166-ki z większym przebiegiem będzie musiał się zetknąć.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  7. #17
    Użytkownik Fachowiec Avatar szerszeń
    Dołączył
    10 2007
    Mieszka w
    Gdańsk
    Auto
    Astroserati | 407 coupe | Quattroporte
    Postów
    2,613

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tomek_KRK Zobacz post
    No i teraz tak - widzę, że masz zmienione amorki na Bilsteina (praktycznie rzecz niezbędna, jeśli ktoś chce jeździć 166 odrobinę bardziej dynamicznie), już poleciał wydech i nagrzewnica, a gdybyś nie jeździł po polskich drogach, to obecnie byłbyś na etapie zastanawiania się, co zrobić z latającym na prawo i lewo tyłem samochodu - wybijają się w zwrotnicach małe "sworznie" (teoretycznie niewymienne - zwrotnice dostępne tylko w ASO, koszt o ile dobrze pamiętam ok. 2000 PLN za sztukę). A jak sprzęgło? nie jest aby twarde?
    166 ma wiele wad - niestety, bo to piękne auto i pewnie doskonale do dzisiaj by się sprzedawało, gdyby nie masa upierdliwych i kosztownych w usuwaniu usterek. Tłumiki końcowe zachowują się tak, jakby były robione z maty ryżowej, a nie blachy - po 3 latach potrafi to mieć dziurę na wylot. Rozszczelniające się chłodnice, kosztowne wymiany pasków rozrządu, wycieki spod uszczelek dekli zaworowych, wycierające się wałki rozrządu i padające jak muchy sprzęgła i dyfry przednie, zacierające się linki od skrzyni biegów i problemy ze skrzyniami 6-biegowymi (kruszenie się zębów w skrzyni). To tak na dzień dobry zestaw, z którym posiadacz 166-ki z większym przebiegiem będzie musiał się zetknąć.

    Eee, Tom, nie jest tak źle. Miałem 166 z przebiegami po 300 tys. i tragedii nie było. Drobne usterki wymagające cierpliwości w ich usunięciu, co przy takich przebiegach chyba może mieć miejsce.

    Fakt, nagrzewnica, to zakała 166, o jej demontażu i wymianie to nawet nie wspominam.
    Było: 166 2.4JTD x5, 166 2.0TS x3, 166 3.0 V6 x2, 166 3.0 V6 Sportronic x2, 166 2.5 V6, 156 2.4JTD x3, 156 2.4JTD SW, 156 2.5 V6 x2, 156 1.9JTD, Kappa Coupe 2.0T

  8. #18
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    08 2009
    Mieszka w
    Warszawa
    Auto
    Peugeot 407SW, EW10A
    Postów
    657

    Domyślnie

    W wielu autach nagrzenwice ulegaja uszkodzeniu i ich wymiana jest problematyczna... Nie wiem jak w alfe bo nie mialem tego problemu ale znajomy w audi a4 po uszkodzeniu nagrzewnicy musial demontowac cala przednia tapicerke... Tak ze kazde auto starsze z wiekszym przbiegiem bedzie sie borykac z roznymi mniej lub bardziej ciekawymi problemami )

  9. #19
    Użytkownik Fachowiec Avatar Tomek_KRK
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    AR 159
    Postów
    2,706

    Domyślnie

    Cytat Napisał szerszeń Zobacz post
    Eee, Tom, nie jest tak źle. Miałem 166 z przebiegami po 300 tys. i tragedii nie było. Drobne usterki wymagające cierpliwości w ich usunięciu, co przy takich przebiegach chyba może mieć miejsce.
    Fakt, nagrzewnica, to zakała 166, o jej demontażu i wymianie to nawet nie wspominam.
    Ja miałem kilkanaście modeli 166 i o ile auta jeździły po w miarę równych drogach a właściciel wręcz pedantycznie dbał o stan auta - to prezentowały sobą jakiś poziom. Ale jak pojechałem obejrzeć kiedyś 166 3.0 V6 (którą w końcu kupiłem, była w bardzo dobrej cenie) z polskiego salonu, z przebiegiem 130 tysięcy, faktury od początku do końca i wersja bardzo dobrze doposażona (chyba tylko szyberdachu nie miała - faktura zakupu opiewała na 198 tysięcy o ile dobrze pamietam). Wywróciłem się patrząc na to, co facet wymienił w tym aucie. Faktur było a ze 20 sztuk, 2 wymiany sprzęgła (padało tak co c.a. 40 tysięcy km, auto odebrałem z praktycznie zarżniętym sprzęgłem - ale nie wyjeżdżonym, tylko twardym jak kamień oraz z uszczerbioną zębatką 6-go biegu), wymiana chłodnicy, parę inspekcji zawieszenia, jakieś sztuki z oprzyrządowaniem silnika, wymiana układu wydechowego i generalnie masę różnych pierdołek. Gość - miłośnik Alfy i facet, który na brak kasy naprawdę nie narzekał - stwierdził, że na razie to chyba ma dość Alf, bo ten samochód przerósł go pod każdym względem, jeśli chodzi o liczbę awarii. Jak teraz patrzę na serwisy 159-ek, gdzie to 150 tysięcy kilometrów jedyną "poważną" naprawą jest wymiana rozrządu oraz ew. zaworu EGR - to jest to zauważalna zmiana jakościowa.

    Kolega przez ponad rok woził się po serwisach z nierówno pracującą 3.0 V6. Wymieniono wałki rozrządu (jeden zjechany jak jasna cholera, auto kupił przy przebiegu realnym 60 tysięcy km !!!), wymieniono świece, sprawdzał poprawność pracy cewek, ustawienie rozrządu, kompresję - generalnie wszystko było w najlepszym porządku, a auto na wolnych obrotach pracuje nierówno. Do dzisiaj. Nikt nie wie o co chodzi, ja też się poddałem - żaden parametr nie odbiega od normy, cewki podmienialiśmy, lewego powietrza nie ma, wtryski ok, kompresja bez zarzutu - silnik powinien chodzić jak bączek, a ten się telepie. Przez to telepanie zrywa co 20 tysięcy km poduszkę stabilizującą jego wychyły, co ciekawe - jest to obecnie towar NIEDOSTĘPNY w ASO - Włosi już tego nie produkują. Pomijam fakt, że zmielił dyfer podczas odrobinę ostrzejszej jazdy (zmienił na wzmocnioną wersję ze szperą), a zawieszenie trzeba było zrobić na poliuretanach i bilsteinie, żeby to się w podbramkowych sytuacjach zachowywało jak należy. Auto ciężko obecnie sprzedać za 10 tysięcy, w sytuacji, gdy wydał na nie 55 tysięcy i dołożył do niego lekko licząc z 20, przejeżdżając przy tym 80 tysięcy km.

    JA sam walczyłem kiedyś z 2.4 JTD, który nagminnie wysrywał turbosprężarki. Na gwarancji wymieniono 2 sztuki, auto przy 130 tysiącach kilometrów wypluło olej przez uszczelnienia trzeciej sztuki. Właściciel wkurzony oddał auto jakiemuś handlarzowi za bezcen i powiedział, że nigdy więcej Alfy Romeo. Auto z polskiego salonu, kosztujące grubo powyżej 120 tysięcy.

    I to są jedne z wielu przypadków tego, jak 166 czasem potrafi zaskoczyć awarią, która ani nie jest prosta w diagnozie, ani łatwa w usunięciu.

    Powiesz, że się czepiam Tak - czepiam się. Auto, które kosztuje prawie 200 tysięcy powinno bez najmniejszego zająknięcia śmignąć 100 tysięcy kilometrów, domagając się tylko wymiany oleju i klocków. I tak jest ze 159, która wyjściowo jest dużo tańsza jako auto nowe, niż wyceniano 166. Jakbym miał kupić tanią włoszkę, kupiłbym Kappę. Auto może bez designerskiego szału, ale o niebo mniej problematyczne niż 166, równie dobrze zachowujące się na drodze i można je nabyć za czapkę gruszek.
    WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów

  10. #20
    Użytkownik Znawca Avatar salatin
    Dołączył
    04 2007
    Mieszka w
    ALBA
    Auto
    Alfa Romeo 166 3.0 V6 Q2 2003,Giulia 2.9 V6 Bi Turbo.155 2.0 16V 97.
    Postów
    1,370

    Domyślnie

    Tomku KRK sprzeglo chodzi jak narazie ladnie lekko pisze serio nie zebym chwalil samochod tylko dlatego ze go posiadam, ale narazie naprawde dobrze sie sprawuje jezdze do pracy codziennie lato zima w roku robie max 15tys, pod maske nie zagladam ,wymieniam rozrzad oleje swiece i jezdze, fakt ze o auto dbam i generalnie wiem jak sie z nim obchodzic, ale nie kupilbym 166 z niewiadomego pochodzenia bo wiem ze na dzien dobry mozna lekko 15 tys wpakowac i nie jezdzic. A tak poza tematem jak sie nie myle pare lat temu w twoim komisie stala czerwona 166 3.0 z tego co pamietam stan byl bardzo dobry i cena wysoka auto z 98 roku jak sie nie myle i powiedz mi jak juz tak gadamy bo caly czas nie jestem pewny tego, znasz gosci z serwisu arkuszowa Warszawa bo pare lat temu kupowalem tam 164 i wiozlem chyba tobie ramki na tablice ikarowe zostawiajac je u tomka zachary w Brzeszczach tak z ciekawosci pytam czy to ty ,jesli nie to sorki za zawracanie
    Giulia Quadrifoglio 2.9 V6 Bi Turbo
    166 3.0 V6 Q2-Jest 230KM 265NM B6+Eibach.Decat manifolds+Equal length pipes+ Ragazzon.


    155 2.0 16v -Jest.CSC Marmitte,B4,Byla
    164 3.0 V6 12v- Byla
    155 1.7 TS- Byla
    159 1.75 TBI Ti - 261KM 435Nm-Byla
    Lancia Kappa 2.4 TDS-Byla
    https://www.flickr.com/photos/188123998@N07/albums

Podobne wątki

  1. Szukam kogoś z LDZ czy okolic, kto ma 147/GT z 2004-2005
    Utworzone przez Majka w dziale Łódzkie
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 23-03-2014, 23:27
  2. Odpowiedzi: 10
    Ostatni post / autor: 31-12-2011, 18:55
  3. Tarcze indiglo z GT 2005 do GT 2004
    Utworzone przez Abidibi1509 w dziale Tuning
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 23-12-2011, 09:43
  4. [159] 159 1.9 JTD - 2.4 JTD (2005 - 2007) vs 166 2.4 JTD (2003-2004)
    Utworzone przez Pysznie w dziale 159/Brera/Brera Spider
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 24-09-2011, 11:21
  5. 159 1.9 JTD - 2.4 JTD (2005 - 2007) vs 166 2.4 JTD (2003-2004)
    Utworzone przez Pysznie w dziale Porady przy zakupie
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 22-09-2011, 11:23

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory