a teraz pytanie do właścicieli 3.0 na manualu - czy macie podobnie jak ja?
otóż:
-jedynka, gaz do oporu i widzę ciągle jak asr działa na wyświetlaczu - ok, powiedzmy, że na tym biegu to zrozumiałe, oczywiście wciska w fotel niemiłosiernie pomimo działania asr,
-dwójka, gdy obroty sięgają 5500-6500 to asr sie dalej załącza, co prawda już koło 90 na godzinę a ja dalej wcisnięty w fotel, no ale powiedzmy, że tak ma być,
- trzy, okolice 6000 tyś, prędkość coś koło 150, pedał non stop do dechy, widze o dziwo, że mruga asr - ąż oczom nie chce uwierzyć jak najbardziej auto rwie do przodu, natomiast nie czuć żadnego uślizgu kół ani zmiany momentu na silniku - ma ktoś podobnie?
warunki-opony nagrzane, 215,50r17, bieżnik 5mm, eagle ntc5,
asfalt suchuteńki, zero piasku