sądze, że mogło tak być, że ktoś walił młotem w srube i pewnie wał sie pokrzywił.......??? czy ktoś ma inne obiekcje
sądze, że mogło tak być, że ktoś walił młotem w srube i pewnie wał sie pokrzywił.......??? czy ktoś ma inne obiekcje
gdzie zakladasz ten uszczelniacz za kazdym raziem ? masz pewnosc ze jest osadzony dobrze ?
..... powered by www.cinsoft.pl
powiem tak jak sam go zakładałem to auto przejechało moze 5 km jak mechanik to raz jezdziłęm 2 tyg a za drugim razem nawet 5 km nie zrobiłem
Trzeba też sprawdzić bardzo dokładnie powierzchnię wału w miejscu współpracy z simeringiem.
Może są jakieś głębsze rysy/zadziory i dlatego cieknie.
Pamiętaj, że nie trzeba dużo, żeby ciekło.
Kiedyś wymieniałem reperaturkę w pompie wody w polonezie.
Ponieważ nie mialem ściagacza do wirnika, połamałem go, kupiłem nowy wirnik i złożyłem pompę.
Po tej naprawie, ciekła jeszcze bardziej, niż poprzednio.
Nic z tego nie rozumiałem, bo reperaturka nowa, wirnik nowy.
Ale rozebrałem pompę, pomierzyłem wirnik i wyszły nieznaczne krzywizny, rzędu dziesiątych części milimetra.
Przypuszczalnie wirnik nie był zrobiony z tzw. jednego zamocowania i miał minimalne bicie - to wystarczyło, żeby pompa ciekła.
Ostatnio edytowane przez SG0240 ; 26-10-2011 o 18:01
Pnewki to bardzo mało prawdopodobna przyczyna, ale wszystko trzeba brać pod uwagę.
Gdyby był luz na panewkach to powinnieneś to słyszeć.
Ja jednak bardziej widziałbym jakąś krzywiznę końcówki wału.
Wyłapanie takiej krzywizny na oko może być trudne - dobrze by było użyć do tego czujnik zegarowy.
wiesz co jak wywaliło olej co było słychac ze przez chwile chodził na sucho ale to chwilka
To znaczy, że wywaliło aż tak, że smok już nie zasysał oleju i nie było ciśnienia na wale?
To niedobrze - panewki bardzo nie lubią nawet chwili pracy na sucho.
A czy jesteś pewny, że to przez simering wału wywala, bo to aż nieprawdopodobne.
Może masz jakieś pęknięcie bloku lub pompy oleju?
na mkilion procent simering bo za kazdym razem jest wypchniety..... jutro jeda do mechanika wrzucimy auto na kanał bedziemy rozbierac i zobaczymy co i jak moze uda sie uratowac. szkoda mi go przerabiaz na złom bo akurat rodzice mi drugie auto rozbili i teraz zostało nam tylko jedno na chodzie i jedno u mechaniora. a z rodzinką juz nie mieszkam ;/
Od razu zastrzegą nie mój pomysł, ale zasłyszany......istnieje też podobno możliwość, że rozkręciła się pompa olejowa od wewnątrz, co podobno ma robić ciśnienie nie takie i nie tam gdzie trzeba. Ile w tym prawdy?
że niby ten dekielek się odkręcił?
A ten uszczelniacz to właściwy kupujesz....tak pytam, bo czasami może sprzedawca się mylić. Ma być 31x41x7 tak dla ścisłości.
Ostatnio edytowane przez JFC ; 26-10-2011 o 21:06