Nie ma litości panowie...
Kochać znaczy wybaczać ;-)
Nie ma litości panowie...
Kochać znaczy wybaczać ;-)
AR 159 2.4 Q4, Ti '09 Sedan
poważna operacja, ale na szczescie silnika nie trzeba wyjmowac![]()
Byłem w ASO na wymianie oleju i przy okazji podpytałem o linke. Mechanik potwierdził to co pisaliście. Trzeba wyjąć ze śrokdka sporo elementów. Generalnie kilka godzin pracy przy demontażu tapicerki, foteli itd. Koszt około 500 zł sama robocizna. Doraźnie powiedział, żebym wstrzyknął trochę oleju do linki ręcznego od strony popękanej gumy i spróbował zimę jakoś przejeździć, nie zaciagać hamulca ręcznęgo podczas mrozów, gdyż jak wiemy to i przy sprawnych linkach może doprowadzić do zablokowania tylnych kół.
Ostatnio w trasie po przejechaniu kilkunastu km średnie spalanie było większe (BTW DPF out) niż zwykle (o jakieś 1,5l/100km). Sprawdziłem koła no i tylna oś była mocno nagrzana (zaciski + felgi). Zaciągnąłem kilka razy ręczny i puściło (po przejechaniu 20km koła były już zimne).
Dzisiaj (po 18h postoju) ruszając z parkingu (ręczny nie był zaciągany na czas postoju), wyczułem chwilowy-wyraźny opór + hałas z tyłu (na 100% klocki trzymały).
Dlaczego klocki złapały skoro ręczny nie był zaciągany? Dodatkowo przed parkowaniem sprawdzałem temp. kół i były zimne, tak więc przed parkowaniem klocki raczej nie trzymały.
Od czego zacząć?
Zaciski hamulcowe blokują się. W moim aucie grzała się tylna lewa tarcza, ale tylko od czasu do czasu. Przy okazji wymiany klocków i tarcz z tyłu zdemontowałem zaciski, po wyjęciu tłoczków wymieniłem gumki i nasmarowałem specjalnym smarem, teraz jest ok.
Tydzień temu to przerabiałem. problemy zaczeły się zimą gdy zamarzła linka i spory kawałek przejechałem na mocno trzymającym lewym tyle. W końcu puściło jednak gdy auto dłużej postało przy ruszaniu zawsze był charakterystyczny dźwięk, jakby odklejających się klocków od tarczy i chwlowy opór.
W końcu z racji wyjazdu bella spędziła tydzień w garażu i... Tył złapał całkiem, mimo że ręczny był zwolniony. Rozruszałem go jakoś (jazda+ wd40 doraźnie w prowadnice) ale dzień później rozebrałem i... klocki tak się przytarły że okładziny odpadły od blachy!
Skończyło się na dokładnym rozebraniu, wyczyszczeniu tłoczka, prowadnic i mechanizmu ręcznego oraz na wymianie klocków i przesmarowaniu pastą miedziową. Problem wydaje się być rozwiązany- teraz nic nie trzyma a hamulec ładnie odbija.
Zacznij od tego samego co ja- tylko lepiej zaopatrz się w klocki na tył lub nie rób tego w sobotnie popołudnie- ciężko jest kupić klocki w niedzielny poranek(potrzebowałem auto na poniedziałek)
Odrdzewiaczem??
Weź zrób to porządnie- to nie zabiera zbyt duzo czasu. Przeczyść prowadnice, blaszki i powierzchnie styku klocek- zacisk, przesmaruj te miejsca delikatnie smarem miedziowym. Do tego wyczyść i przesmaruj mechanizm ręcznego- rozpierak i sprężynę oraz sprawdź stan gumek na lince. U mnie sa uszkodzone, doraźnie dobrze przesmarowałem linkę pod gumką jakimś gęstym olejem i jest spokój. Nowe klocki się dotarły do lekko sfatygowanej tarczy i nawet skuteczność hamowania tyłu (ręczny) wrociła, choć muszę poszukać, gdzie się reguluje napięcie linki w 159, aby było już calkiem "cacy".![]()
Naciąg linki jest przy dźwigni ręcznego. Zobacz mój poprzedni wpis. Na zdjęciu nr 1 jest śruba do regulacji ręcznego.