Również wymieniałem żarówkę w Mondeo. Udało się ale bez wyjęcia reflektora albo silnika nie da się tego zrobić.
Również wymieniałem żarówkę w Mondeo. Udało się ale bez wyjęcia reflektora albo silnika nie da się tego zrobić.
Kupmy sobie golfa II i tam w 1 minute lub krócej wymienimy żarówke;p;p;p.Celowe działania producentów by za WSZYSTKO płacić nawet za głupią wymiane żarówki.Im auto bardziej skomplikowane tym bardziej awaryjne.Niestety nie wrócą czasy SAM NAPRAWIAM i z książeczką za pare PLNów można było sporo zrobić.
Jednakże jak ktoś posiada dobre klasyki to niech trzyma jak najdłuzej przynajmniej nie musi sie stresować![]()
No tak ale... jeśli zatrzyma Cie policja, o 2:30 w nocy, w ciemnym borze bo masz jedno światło niesprawne. Na polu tak -10 aby było weselej. Proszę wymienić żarówkę. Ja wszystko rozumie i wiem, że chodzi o kasę. Wiem też, że lewa żarówa w Focusie I w wyniku błędnego zaprojektowania lampy paliła się notorycznie a jej wymiana to niezłe jajo. W Krakowie w serwisie Forda robili to gratis. Obdzwoniłem warsztaty i ceny wymiany żarówy w Mondeo III od 10 do 50 zł !!! W końcu się udało, zajęło mi to 20 minut bo spinki przyrdzewiały do plastikowych uchwytów. Tak więc nie widzę tego bez kombinerek, młotka. Uważam że takie elementy powinny być łatwo dostępne do samodzielnej wymiany bo koszt dojazdu do serwisu przerasta koszt samej żarówki. Tak więc jest to dla mnie złodziejstwo. Niedługo okaże się, że aby szyby oskrobać też trzeba będzie jechać do aso.... A to wszystko przekonuje mnie do mojej teorii, że współczesne auta są ładne i do dupy zupełnie. Motoryzacja skończyła się w latach 90-tych. Później zaczęła się ... nie wiem jak to nazwać. Motokracja ???
Nie wiem o którym Focusie piszesz, ale mam MK1 i wymiana żarówek to żaden problem, ani z przodu, ani z tyłu. Z przodu jest tylko utrudnienie z powodu małej ilości miejsca spowodowanej umiejscowieniem akumulatora, ale też nie jest to niewykonalne. Z tyłu też wygodny dostęp. Palące się żarówki? Z tyłu jeżdżę na tych samych od 2 lat, przód pali się co pół roku, a robię 30kkm rocznie.
Jeśli macie auto gdzie wymiana żarówki wiąże się z wyprawą na warsztat lub do ASO to się mówi wprost policjantowi a jeśli nie wierzy niech spróbuje sam ci wymienić![]()
http://1.asset.soup.io/asset/1693/2865_d93f.jpeg
A ja nigdy nie miałem auta, gdzie wymiana żarówki byłaby jakaś bardzo skomplikowana. Na szczęście![]()
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
hehe dobry jpeg., pamiętam jak jezdziłem Ładą 2107.. można było bez problemu wymienić żarówki i większość rzeczy zrobić z książeczką w ręku, taką z cyklu Jeżdżę... czymś tam.
Jak masz w aucie żarówkę to nie musisz jej wymieniać na drodze.
Tak jak NightDay piszę - możesz zaproponować policjantowi, że jeśli jest taki mądry i cwany to niech sam zmienia... Ale tak jak piszę, trzeba mieć przy sobie odpowiednią żarówkę. w innym wypadku mogą się doczepić.
To jest celowe działanie producentów, żeby klienci przyjeżdżali do serwisu z każdą pierdołą...
Krótko po tym jak weszły Passaty B6 wujas dostał taką służbówkę... po jakimś czasie wymieniali mu żarówki mijania w serwisie... koszt... 600 zł za 2 szt z robocizną![]()
Wymieniałem wielokrotnie w 147 i zamiast w 156 to w GT - nie widzę problemu. Myślę, że skończyły się czasy Kredens-a i Poldka, gdzie miejsca było tyle, że zmieścił by się silnik V 6 i prócz ręki wchodziło pół tułowia.Ale C-max Mk II i Focus Mk II nawet jeśli trzeba wyciągnąć reflektor, to można się z tym szybciej uwinąć niż 147/156![]()