Tak na szybko
w tym roku najniższą temp. jaką zanotowałem to -13st.C auto stało 2 dni nie odpalanie na podwórku - efekt kleklekelekel i jedziemy dalej
Za to w zeszłym roku miałem -32st.C i było wieksze klekele, ale też bez problemu
podstawa:
- dobry aku
- świece żarowe (choc mi palił w zeszłym roku na trzech gdyż jedna w ogóle nie grzała)
- dobre paliwo zimowe
- ewentualnie jakaś dolewka chemii przeciw zamarzaniu
można sie pokusic jeszcze o:
- olej 5w40 co by silnik miał łatwiej,
- oraz rozrusznik co mocną kreci wałkiem
tylko tyle, albo aż tyle![]()