Popieram przedmówców. Co do silnika - zmiany były minimalne, to jest ten sam motor. Wersja 192 KM była od 2000 roku, ma 4 sondy lambda i sterowanie przepustnicą "gas by wire" z tego co się nie mylę. Podobno ma to obniżyć spalanie, ale ja tam jakoś nie stwierdziłem.
A ile to jest duży przebieg dla 156? Również zastanawiam się nad zakupem i myślałem o jakiejś 156 w dieslu po lifcie z 2004.Napisał artur76
Jtd odpuść, uwierz mi, za tą kwotę kupisz auto z dużym przebiegiem. Sprzęgło, dwumas, turbina, układ paliwowy będą raczej zużyte, chyba, że koszty serwisu nie grają roli
I właśnie tutaj jest zagadka, bo miałem parę przypadków, gdzie hodometr pokazywał zero km, a auto na pewno nie było kombinowane. Nie wiem, czy nie ma jakiegoś problemu w sytuacji, gdy np. była wymieniana centralna wtryskowa - nikt nie jest w stanie potwierdzić, czy hodometr będzie zapisywał od zera km, czy też będzie pamiętał stare wskazanie, czy też "dostanie zeza" i wyświetli zero.
---------- Post added at 14:19 ---------- Previous post was at 14:14 ----------
Powiem Ci tak - tłukę się od paru miesięcy 1.9 JTD 115KM z 2001 roku. Klekot ma nalatane aż 130 tysięcy kilometrów (hodometr pokazuje 8 tysięcy więcej, niż jest na liczniku), jeździ tak jak trzeba, zawieszenie mam zrobione raz a dobrze na TANICH zamiennikach (które tak bardzo są krytykowane przez coponiektórych), odpala przy -25 stopniach i co ciekawe - NIC w tym aucie nie skrzypi przy tych temperaturach - ani zawias, ani uszczelki drzwi, ani elementy wewnątrz auta. Auto w cenie śmiesznej, części zamienne w cenie śmiesznej, spalanie akceptowalne, jak mi się znudzi moc to sobie zrobię 150 KM. Jakoś wcale nie mam wrażenia, żebym musiał się zastanawiać nad manewrami wyprzedzania, czy też żebym był zawalidrogą. Na V6 bym się nie zamienił - za 10 tysięcy jakiejś szałowej wersji nie kupisz, a eksploatacja V6 jest niestety kosztowna. Poza tym nie podoba mi się zachowanie tego samochodu przy ciężkim silniku z przodu i standardowym zawieszeniu - jest zdecydowanie za miękkie do tej jednostki napędowej, a utwardzanie go powoduje, że bardzo szybko wybijają się sworznie.Jtd odpuść, uwierz mi, za tą kwotę kupisz auto z dużym przebiegiem. Sprzęgło, dwumas, turbina, układ paliwowy będą raczej zużyte, chyba, że koszty serwisu nie grają roli
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
A ja mam w moim kleko-locie 265000km i chodzi jak lala . Smieszy mnie jak ludzie kupują samochód diesla 10-15 letni ciągle na ten sam bajer ,że po dziadku i 5 auto w rodzinie i ma 100 000km . Polak to człowiek , który lubi się sam oszukiwać . A wracając do mojego zabytku z 2000r. to strasznie bawiło mnie na zlocie jak "koledzy" upierali się przy swoich 150 000km w 98-00 i strasznie się dziwili jak odpaliłem moje pudło ( które nawiasem mówiąc nie żre wogóle oleju ) i ich" nówki" zamieniały się nagle w Merce klekoty . Kazdy sie potem pyta czy robiłem silnik. A ja tylko leje dobry olej i mam 265000km i mam zamiar zrobic jeszcze z 200 000km zanim sprzedam bo mimo ,że ropa droga to przy moich 190KM by cinek i ponad 400NM spalanie po miescie w okresie letnim wacha sie miedzy 7-8 L więc niema zle jak na 2,4 JTD . Ale nie zmienia to faktu ,że polecam ci 2,5 V6 bo diesel jak juz sie dupcy to trza kredyty zaciągać a w benie to kable od swiec wymieniasz
Polecam 2.0 mam trzeci rok selespeeda silnik bez wiekszych awari termostat tylko otworzył sie i padł zato skrzynia cudo jak jej coś odwali to jak nie pukniesz w pompe niepojedziesz pewnie szczotki ale to juz 3 raz przerabiam rok i pewnie znowu wymiana ale szczotki grosze kosztują a wyjecie odpowietrzenie to 2.5 godziny na spokojnie z kawą
co sądzicie?
Dzwoniłem. Malowany zderzak i błotnik. Reszta ponoć perfect z gwarancją przebiegu i satysfakcji. Sprzedający mówi, że auto bezwypadkowe. Możliwość podjechania na stację diagnostyczną / ASO. Zastrzega, że jeżeli jest powypadkowe lub licznik cofnięty to oddaje kase za wahe.
Brzmi kusząco jeszcze ten bananowy środek
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-luk...C22177378.html
Ostatnio edytowane przez aqaz ; 11-02-2012 o 12:31
dźwięk + przyspieszenie + elastyczność = V6
No ładna.. Co do przebiegu to najlepiej sprawdzic kompem ( chyba ) . Jak będziesz oglądał ją na żywo to zwróc uwage na nakładki na pedałach. Jak ma 143tkm to powinna miec jeszcze oryginalne nie wytarte do blachy . Niewiem jak ze skóra ale troche wytarty fotel kierowcy jak na 143000km ale niewiem jak akurat w alfach ma się jakość skóry . A i jeszcze dla mnie najważniejsze przy zakupie - OLEJ....jakim zalany jest silnik . Jak minerał to złom . Minerał leje się do silnika który ma juz wycieki i inne dolegliwosci auta z przebiegiem ponad 300tkm , bo zostawia osady które uszczelniaja wycieki i wyciszaja rozklekotane silniki . Niewiem czy nie doczytałem ale nie widziałem żeby auto było opłacone więc zorientuj się ile się płaci za 2,5L bo z tego co wiem to dużo...żeby okazja nie okazała sie po wszystkich opłatach czymś więcej .Choć jeżeli stan jest jak w opisie to czasem lepiej dać więcej niż potem wsadzac w dłubanie. Teraz aut jest w brud ale kupic dobre to cieżka sprawa.
---------- Post added at 13:15 ---------- Previous post was at 12:56 ----------
PS. W innym poscie znalazłem piękną sztuke z 170tkm . Zerknij na fotel kierowcy- jak nówka . No chyba ,że jeden dba a drugi nie...
http://moto.allegro.pl/piekna-alfa-r...103387385.html
nazar nie każdy kupuje alfę w dieslu na zachodzie po to żeby robić 50 tys. km rocznie,i nie wszyscy jeżdzą tyle samo.Więc wrzucanie wszystkich aut do jednego wora,i pisanie w stylu moja ma 265 tys. więc inna nie może mieć 130 jest trochę niepoważne.A to jak pracuje silnik nie musi być wykładnikiem przebiegu.
Co do 2.5 i wysokich opłat (13.6 %) to nie ma co się tym przejmować ,bo alfy mają w katalogach infoexperta tak niskie ceny że nawet te 13.6 procenta nie robie wielkiego wrażenia.
Co do skór to są ładne choć trochę brudne ,nie wykluczają przebiegu.Ale akurat skóry momo w alfach są bardzo wysokiej jakości i spokojnie ponad 200tys. bez żadnych zniszczeń wytrzymają.
Ale tak samo skóry jak i nakładki na pedały o przebiegu świadczą bardzo średnio.Auto które ma 100 tys.km po mieście może już nie mieć gumy na pedale sprzęgła a takie co ma 300 tys. autostrad bedzie można cofnąć na 90tys. bo stwierdzisz że gumy są nie tknięte. Skóry też nie bedą miały załamań i wygnieconego boczka jak na nich się siedziało a nie wsiadało i wysiadało i zależy kto autem jeździł 50 kilogramowa kobieta czy 100 kliogramowy alfista.Pominę już fakt że skóry można za 800-1000 złotych zmienić w niedziele po mszy a przed obiadem, że o nakładkach nie wspomnę.
Reasumując ważniejszy od przebiegu ,nawet tego prawdziwego jest stan techniczny auta.Co nam po złomie który ma 100tys. a nikt o niego nigdy nie dbał.Chyba się zgodzisz.
a tak na marginesie ta alfa z czerwonymi skórami to skóry są jej jedyną zaletą,choć po prawdzie tak je napastowali że człowiek by z nich wstał brudny i ciężko stwierdzić ich stan.A samo auto stoi już pół roku,ma coraz niższą cenę i przód który wygląda jak by go maciek z klanu składał
Ostatnio edytowane przez jarek1986 ; 11-02-2012 o 13:29
To umów Pana na serwis u nas, gość jest z Krakowa, niech podjedzie, przetrzepiemy auto i będzie wiadomo, co to jest.co sądzicie?
Dzwoniłem. Malowany zderzak i błotnik. Reszta ponoć perfect z gwarancją przebiegu i satysfakcji. Sprzedający mówi, że auto bezwypadkowe. Możliwość podjechania na stację diagnostyczną / ASO. Zastrzega, że jeżeli jest powypadkowe lub licznik cofnięty to oddaje kase za wahe.
Brzmi kusząco jeszcze ten bananowy środek
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Ja nie pisałem ,że opisywane przezemnie czynności są regułą....ale warto zwrócic na nie uwagę....Ja niewiem ale dla mnie jak napisałem olej duzo mówi . Nie kupiłbym auta od handlarza który niewie co auto ma zalane ... Z całą twoją wypowiedzią Jarek zgadzam się ale jak to się mawia- przesądny zawsze ubezpieczony - lepiej dwa razy zapytać jak wtopić . Ja koledze życze z całego serca -wzór auta i niemam zamiaru zniechęcać tylko zachęcic do dokładnego przyjżenia się . Bo czasem jak się kupuje wymażone auto to bajka zasłania czasem rzeczywistość....A prawda jest taka ,że 156 w utrzymaniu wcale tania nie jest bo widzę ,że kolega ma 145 i dla przykładu tam zawieszka jest taka jak w Fiacie Brava i komplet wachaczy przednich kosztuje 140pln a tansze zamienniki w alfie koło 500pln . No ale jak fura w salonie kosztowała koło 100tysiaków to i części kosztują . Więc jedz na scieżkę jak sprzedawca sam proponuje i przetrzep ją dokładnie bo naprawde ładna jest....
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
