No właśnie.... ja też jechałem któregoś dnia do pracy, przymrozek, słoneczko asfalt za miastem OKwjeżdżam do miasta.... wbijam się na skrzyżowanie dość dynamicznie na 3 biegu a tu w pewnym momencie totalne zaskoczenie (nowsza nawierzchnia)
VDC na pełnych obrotach i mimo to przód ciągnie w swoją stronę.... Tak że nic się nie stanie jak posiedzą jeszcze zimówki
Pogoda ostatnimi czasy potrafi zaskakiwać
![]()
Tylko nie rozumiem co mają do tego opony zimowe?
To wjedź sobie w zakręt z gazem w podłodze na letnich i na zimowych w ciepły dzień.
To zobaczysz różnice
Nie mów mi, że popłynąłeś na zimowych.
Tak samo zimówki lepiej zachowują się na zimnej nawierzchni![]()
Albo mam pecha do zimowek albo naprawde jestem dziwny;pp bo lepiej mi sie jezdzi na letnich niz zimowych zakrety zakretami ale nawet na sniegu czy lodzie lepiej czuje auto i lepiej mi sie go prowadzi;p na zimowych niedokonca robi to co che a na letnich dokladnie to co chceale jednak na zimowych lepsze hamowanie no i lepiej sie z zaspy wygrzebac;p ale ostatnio sie rozpuscilem bo jezdzilem vovlem s60 szefa 2,5 biturbo 210km 400nm z czteronapedem. to tym sie gdzies zakopac to jest problem;p a bokami lata na suchym asfalcie
![]()
Mi teraz bella się "Warsztatuje" dłuższy okres i chyba podmienie jej już na letnie....czemu? Bo letnie opony z 2011 raczej i tak będą lepsze niż zimowe z 2000
![]()
Alfa Romeo 159 1.9 JTDm 150@190 KMAlfa Romeo MiTo 1.4 T.B. 155KMAlfa Romeo Giulietta Quadrifoglio Verde TCT '16
Alfa 156 2.4 JTD CF2 136@175 KM 370 NM Sportpack
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
koledzy bajki opowiadacie ze na letnich w zimie na sniegu czy lodzie lepiej czujesz auto...jesli tak jest to i nie jest to zludzenie to na nastepna kadencje zostane wybrany papiezem...Nigdy w zyciu letnia opona nie poprowadzi cie lepiej po sniegu czy lodzie nawet opona wielozesonowa nie pojedzie po sniegu i lodzie lepiej i nie zaprowadzi cie tam gdzie chcesz...Tak samo letnia opona w aucie z napedem 4x4...spadnie snieg wjedziesz w zaspe i jesli nie zlapiesz przyczepnosci to napewno nie wyjedizesz zzaspy chyba ze z dodatkowym napedem drugiego samochodu...wiem bo mialem audi a4 quattro i dopóki nie zalozylem zimowek samochod jezdzil jak chcial i na nic sie zdawal naped 4x4 bo tyl spierniczal...a co do starych zimowek np z 2000 roku to fakt ze jest juz stara ale jesli ma duzo bierznika to taka zimowka jest o wiele lepsza nie letnia kazda inna bo ma calkowicie inny uklad i wielkosc lamelek...z calym szacunkiem do wszsytkoch forumowiczow ale jak niektore posty czytam to czasami smiac sie chce... sorry ale spoko. ...![]()
Ja też nie moge sie doczekać założenia letnich, bo zimówki na suchym to porażka. Naprawde trzeba się bardzo pilnować, a na mokrym to już w ogóle, no i jeszcze ten hałas większy, może mam kiepskie zimówki, dunlopy m3 ale do letnich opon to im lata świetlne brakuje(oczywiście jak nie ma sniegu) . No ale jeszcze troche trzeba będzie poczekać.
Alfa Romeo:Giulia 2.0 '18- w budowie/159 2.0 '10 - na sprzedaż /156 2.0TS '97 -moja pierwsza -zgniła/156 2.0 JTS - trzymam na klasyka
Pozostałe: Uaz 469 2,6i(Isuzu) - w błoto / Isuzu Trooper 3,5 V6 - w błoto / Volvo XC90 2.4D - nudziarz / Honda CB750 '91/ Fiat 126p '96