swap na 20VT z fiata MOŻE by wyroboił by sie w tej kwocie ale nie wydaje mi sie
swap na 20VT z fiata MOŻE by wyroboił by sie w tej kwocie ale nie wydaje mi sie
kompletny swap czyli silnik ze wszystkimi potrzebnymi rzeczami bedzie kosztowal kolo 5-6 tys. (na alledrogo jest jakis za 6 tys bez polosi). same silniki chodza po okolo 2 500zł ale jak dokupisz reszte to i tak wyjdzie sporo. pozatym od ludzi ktorzy sie znaja wiem, ze nie da sie kupic tego silnika w dobrym stanie. ja bym sie bal go wsadzic do auta bez rozebrania i wymiany polowy srodka a przynajmniej przegladu wszystkiego co tam siedzi (panewki itp). no i dalej musisz doliczyc sobie dorobienie lap silnika i nowe poduszki (ok 1 - 1,5k) i koszt czlowieka ktory wyjmie stary silnik i wsadzi nowy (ok 2 - 3 tys w zaleznosci do kogo pojdziesz bo i pewnie zaraz ktos napisze ze zenek za flaszke wyciagnie ie wsadzi do komory nowy silnik).
za 5 - 6 tys dalbys rade zrobic turbo jakbys robil sam. turbo do 250KM kupisz dosc tanio. jak umiesz spawac to kolektor jestes wstanie sam zrobic uzywajac tylko trojnikow i kolanek i wycietych flansz(widzialem gdzies ze z jakiegos disla alfy pasuje do ts). jakies uzywane wtryski 350cc tez nie drogo dostaniesz. kolektor dolotowy wezmiesz ze starszej alfy typu 146(ok 50zł) itp razem z listwa wtryskowa webera (ok 100zł), przepustnice z fiata marea 2.0 (ok 50zł razem z tps i silnikiem krokowym), chinski intercooler (kolo 350zł), troche zlaczek silikonowych, przewody do turbo, podkladke po filtr oleju, przekladke pod uszczelke glowicy albo uszczelke spesso racing 1.8mm (ok 650zł), troche rur nierdzewnych na dolot i jakos to bedzie.
jeszcze przydalo by sie cos do sterowania silnikiem i tu bym bral emu za 2000 tys.(komputer sa) z kontrolerem sondy szerokopasmowej i egt. (sonda ok 300zł, czujnik egt ok 100zł, IAT ok 30zł).
ale jak silnik nie jest w idealnym stanie to to wszystko nie bedzie mialo sensu. trzeba by bylo go rozlozyc i zlozyc na nowo ze wszystkimi nowymi uszczelkami panewkami itp. trzeba by bylo takze usunac walki balansujace i pewnie wywarzyc uklad korbowo tlokowy.
ogolnie 5 -6 tys bedzie dobre na poczatek i jak rozlozysz to w czasie to za rok pewnie skonczysz![]()
Tanie,lepiej,szybciej bedzie sprzedac obecna Alfa,kupic jakas 2.5V6 i zrobic swapa do 3.0 albo od razu kupic 3.0 a przyjemnosc z jazdy chyba nawet wieksza i przynajmniej masz pewnosc ze masz praktycznie fabryczne auto a nie dlubane,bez pewnosci ze wszystko dobrze zrobiles.Taka jest moje zdanie.Mozna sie z nim zgadzac lub nie.
No każdy kto miał jakiekolwiek kontakt z poważnymi przeróbkami CI powie ze czas i koszty to się tak powiekszają z czasem ze plany przekraczają o 300 % juz na starcie. Swapowanie innego silnika( nie fabrycznego) bywa problematyczne, a wstawienie turbo jak dla mnie kosmos
pewnie dla kogo kto sie zna i siedzi w motoryzacji od dziecka, do tego ma swoj warsztat to temat do ogarniecia, ale inni to muszą mieć do tego wór pieniedzy, i jeszcze sakiewke sporą
i cierpliwości co niemiara.
a skoro pytasz tutaj o turbo to raczej zaliczasz sie do tej grupy pozostałych
Wiem wiem , ze fajnie sobie pomarzyć i pogadać
ale 156 2.0 turbo to tylko dla naprawde zawziętych i mysle ze mniej niz 10 tys to nie ma sie co zabietać.
Alfa Romeo:Giulia 2.0 '18- w budowie/159 2.0 '10 - na sprzedaż /156 2.0TS '97 -moja pierwsza -zgniła/156 2.0 JTS - trzymam na klasyka
Pozostałe: Uaz 469 2,6i(Isuzu) - w błoto / Isuzu Trooper 3,5 V6 - w błoto / Volvo XC90 2.4D - nudziarz / Honda CB750 '91/ Fiat 126p '96
na allegro jest alfa 156 1.8 TS turbo na przedaz za okolo 7 tysnic tylko kupowac i juz nie musisz sie martwic o przerobki.
Dla zainteresowanych tematem (Alfa Romeo 156 2.0 TS):
http://www.ital-performance.pl/index...d=53&Itemid=18
Wystarczy spojrzeć na listę co trzeba było zrobić w stosunku do samego turbo.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
10 tysięcy na uturbianie? Nie wiem... może. Jak dla mnie żeby zrobić to porządnie to się nie zmieści w takiej kwocie. Zawsze najpierw uturbiany silnik do stanu perfekt trzeba doprowadzić, potem to skleić żeby miało ręce i nogi a na końcu zestroić. Na samym turbie się tu nie skończy przecież... wydech trzeba zmienić, inny kat lub strumienica itd itp. Jeśli się wszystkie czynności wykona samemu to może i się da zmieścić w 8 patykach, ale nie wiadomo ile to pojeździ. Koszta rodzą koszta i przechodzą w jeszcze większe koszta. Na standardowych hamulcach też nie polatasz i masz kolejne koszta... Ja bym obstawiał 12-15 koła na solidnie zrobioną robotę, tylko czy warto? Skoro za 30 tys + można kupić GTA ? A od 9 wzwyż sprzedają tutaj v6-tki... Decyzja należy jak zwykle do właściciela, ja osobiście lubię takie projekty, ale porządnie wykonane a to niestety kosztuje ;/