no co racja to racja ;/ to nie wiem czy szukać w Niemcach czy w Polsce ;/
w Polsce wybór dość skromny, dużo czasu i jazdy zanim się coś ciekawego znajdzie...
No to ja powiem z własnego doświadczenia. Jeżeli nie jeździłeś za dużo samochodem i jesteś mało doświadczonym kierowcą to nie polecam GT jako pierwszego auta. Z własnego doświadczenia wiem, że przez kilka pierwszych miesięcy łatwo o jakieś przytarcie chociażby manewrując między krawężnikami. Ja jako pierwszy samochód dostałem opla tigrę, po krótkim czasie, bo niespełna pół roku przesiadłem się w Peugeota 307 CC i to był błąd. 4ro letnie auto po prostu było dla mnie zbyt młode i wymagające (mówię głównie o spalaniu). 150 KM to jednak nienajmniejsza moc dla początkującego kierowcyJeżeli jednak jeździłeś wcześniej i czujesz się jako tako pewnie za kierownicą, to myślę, że możesz spróbować. Do mocy się kierowca przyzwyczaja z czasem i i tak jej brakuje
Diesla w GT możesz spokojnie schipować na jakieś 180 KM
Są magicy, którzy podkręcają te silniki do prawie 200 KM, ale nie każdy silnik to zniesie.
No ja jeździłem autem 130kM i trochę 200kM no i teraz chcę kupić swoje własne bo mam całe 20latale mniejsza z tym powiedzcie mi 2 rzeczy ^^ Jak autko ma 180 000km przejechane to na jak długo mi wystarczy i co się będzie w nim psuło ? No i w ogóle czy opłaca się takie kupić za 5000+ euro ? Ile kosztowało by obszycie foteli skórą bo są niektóre auta fajne ale albo nie mają skóry albo skóra jest już zużyta ^^
Boga, mojej firmy i Alfy rozumem nie obejmieszdlatego co się w niej będzie psuło nie przewidzisz. Co do obszycia skórą to zależy gdzie, jaką skórą i co chcesz obszywać. Jeżeli pójdziesz do znanej włocławskiej firmy Java Car Design to za najtańszy pakiet (fotele przód+ boczki przód + kanapa + boczki tył) kasują od 3900 zł. Jeżeli znajdziesz jakiś mały prywatny zakładzik to ceny powinny się zamknąć ok 2000 zł jeżeli się nie mylę. Oczywiście zależne jest czy chcesz prawdziwą skórę czy ekologiczną.
Jaki jest koszt takich modów?Napisał Archi
Orientowałeś się kiedyś? Nie kusiło cię aby pogrzebać w oprogramowaniu?
Pisałem w jakimś poście na ten temat. Koszty gotowych rozwiązań - zmiany samego programu - to ok. 2000 zł (np. V-tech), podobnie wychodzą kwoty w euro.
Co do kuszenia - może i tak - ale brałem pod uwagę zmiany polegające tylko na oprogramowaniu, bo V-ka w GT jest zduszona przez normę Euro4 - zatem podniesienie mocy do poziomu motorów GTA nie powinno robić problemu - plus te 10 KM.
Z drugiej strony myślę, że GT jest wystarczająco "wyważonym" modelem i warto też dbać o jej oryginalny stan - bo ma zadatki na klasyka. Uważam, że nawet te 20 KM - mimo, że poprawi osiągi - nie wniesie znaczącej zmiany jakościowej w odniesieniu do konkurencji. Po co zatem się napinać. Istotną różnicę zrobiłby pewnie kompresor, ale to oznacza już cały "projekt" - a tego nie szukałem, bo moja GT to auto na co dzień.
Pozdrawiam
Jak by nie patrzeć to właśnie GT jest moim pierwszym autem. Zanim dozbierałem do niej, woziłem się mamy Suzuki Swift'em ;p. Gdy przesiadłem się na JTD 1.9 to miałem wrażenie, że siedzę w odrzutowcu. Uważam, że taki silnik jest aż nad dobry jak na pierwsze auto. Mało pali, nie jest awaryjny ( no ale jak już coś siądzie to trzeba przyinwestować) a jak ktoś mądrze wspomniał, u nas 3.2 jest Ci nie potrzebne. Nie ma gdzie tego rozwinąć. Chyba, że mieszkasz blisko granicy niemieckiej to możesz wbić na autostradę![]()