tak jak mowi Jacenty.
Rozumiem, ze placi sie komus za wiedze. Ja nie potrafilem na tamten moment tego zrobic, moze za bardzo spanikowalem. Moj blad - place za to.
Ale chodzi mi o sposob podejscia tego "mechanika" do sprawy. Chcialem sie tutaj tylko upewnic, ze koles mnie sciemnial, aby tylko wziac ode mnie wiecej pieniedzy. Teraz juz wiem ze nie warto tam zagladac![]()
co raz mniej uczciwych mechanikow mozna spotkac niestety.. pewnie gdyby powiedzial ze: diagnoza usterki, wymiana bezpiecznika i podpiecia pod kompa tyle kosztowala to bym pewnie nic nie dopisywal juz w tym temacie i nie wracal do tego. Tylko napisalbym ze winny byl temu taki i taki bezpiecznik dla przyszlych pokolen (prawdopodobnie 30A na akumulatorze).