no i wybiłem gałeczkę ;-) hehe
Jako tako na samym zawieszeniu (wahaczach) luzu/stuków nie uświadczyłem.
Przy szarpaniu za gałkę a wsumie bardziej pchaniu jej w stronę magla słychać delikatne popukiwanie. Wymaga to trochę siły, no ale bez chodźby tarczy hamulcowej jako dźwigni ciężko jest tym machać. Wydaje mi się więc, że mam tam coś nie tak. Jeszcze wybiorę się na jakąś stację w celu potwierdzenia, lecz najpierw muszę znaleźć jakąś dobrą.
Jak ktoś ma coś ciekawego do powiedzenia to czekam na sugestie, ewentualnie potwierdzenie moich przypuszczeń ;-)