
Napisał
regnar
Natomiast jeśli chodzi o zachowanie na mokrej nawierzchni, to niestety zimówki Dębicy były (i podobną kolejne modele nadal są) fatalne. Przy dodatniej temperaturze na mokrym asfalcie musiałem zawsze trzymać duży dystans do innych samochodów, bo drogę hamowania miałem znacznie dłuższą niż inni. Na zakrętach też nie było najlepiej - jak straciły przyczepność to już leciały na pobocze. Z ruszaniem też był czasem problem. Generalnie nie radziły sobie w takich warunkach.
No suchym - jako tako. Ani źle ani dobrze. Ot, przeciętne.