No to jeszcze mu zostało jakieś 9-10% do rozpoczęcia wypalania.
PS: Jeśli rzeczywiście wypalanie rozpoczyna się na zimnym silniku, to komp musi być naprawdę zdesperowany.
No to jeszcze mu zostało jakieś 9-10% do rozpoczęcia wypalania.
PS: Jeśli rzeczywiście wypalanie rozpoczyna się na zimnym silniku, to komp musi być naprawdę zdesperowany.
"Alfa Romeo ma wszystko, czego potrzebuje: rzesze rozmontowanych emocjonalnie fanów..."
"Od takiej marki jak Alfa Romeo oczekujemy wysmakowanych detali, które zamieniają zwykłą czynność prowadzenia samochodu w celebrację kontroli nad maszyną"
no właśnie nie pamiętam czy był zimny czy nie - tak powstał post
Potwierdzam że proces wypalania filtra jak najbardziej może się rozpocząć na absolutnie zimnym silniku, i nie ma w tym nic dziwnego. Żony Miciak tak zareagował. Proces wypalania rozpoczął się na zimnym silniku, jazda 15 minut poza miastem i było po wszystkim. Raczej nie widzę w tym żadnej desperacji. Zgadzam się z opinią że wymuszone wypalanie stosuje się je już jako ostateczność.
Pozdrawy !
Trochę małe przebiegi między wypalaniem.
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
To niech Kolega poczyta sobie o mechaniźmie wypalania DPF, ot choćby tu: http://www.zafiraklub.pl/forum/viewtopic.php?t=10372
W normalnych warunkach wypalanie przeprowadzane jest zawsze na rozgrzanym silniku i całym układzie wydechowym. Jeśli o takie warunki trudno (np. jazda na krótkich dystansach), to komputer nie będzie czekał w nieskończoność i w miarę zbliżania się do niebezpiecznego poziomu zapełnienia filtra (groźba blokady filtra) będzie podejmował próby w coraz to mniej dogodnych warunkach (np. na zimnym silniku) - stąd swoista "desperacja". Nie ma w tym wielkiej filozofii.
"Alfa Romeo ma wszystko, czego potrzebuje: rzesze rozmontowanych emocjonalnie fanów..."
"Od takiej marki jak Alfa Romeo oczekujemy wysmakowanych detali, które zamieniają zwykłą czynność prowadzenia samochodu w celebrację kontroli nad maszyną"