Wielkie dzieki za bardzo wyczerpujaca odpowiedz. pozdrawiam![]()
Wielkie dzieki za bardzo wyczerpujaca odpowiedz. pozdrawiam![]()
Nie chce sie czepaić a raczej pomóc, ale ja w tym wątku nie znalazłem odpowiedzi.
Fajny wywód blackalfa166 ale tez niestety nie do końca się z wszystkim zgadzam, więc do rzeczy.
Ponieważ na codzien zajmuję się tylko i wyłącznie zawieszeniami, postąpił bym tak:
1. Trzeba się zastanowić czy z zawieszenia wydobywają się jakieś niepożądany odgłosy.
2. Podnieść auto i sprawdzić najlepiej na szarpakach gdzie występują luzy i te elementy wymienić.
3. Blackalfa166 nie wspomina o ważnej sprawie opisując zawiechę, gumy stabilizatora - można je wymienić tanim kosztem montując z fiata pandy 4wd/kiedyś o tym pisałem/. Czy są zużyte można sprawdzić ruszając stabilizator na boki, oczywiście nie powinien mieć luzów.
4. Amortyzator - nie rozumiem skąd przekonanie ze amortyzator nie odpowiana za "myszkowanie" tyłu. Podczas takich zachowań samochód przechyla się na boki a to można poprawić właśnie amortyzatorem który wtedy jest ściskany lub rozciągany na niskich predkościach. Jeśli w amorze brakuje oleju to szczególnie w początkowej fazie ruchu brakuje mu tłumienia i stąd takie zachowanie. Dodatkowo wtedy zaczynają sie problemy z tzw. Wheel control czyli nie nadążaniem koła za nawierzchnią na małej amplitudzie przy częstotliwości koła ok. 1Hz.
Wiec jeśli nic nie stuka/puka to bardzo prawdopodobne ze to właśnie amory które nie wytrzymują w 166 więcej jak 100-150 tyś nawet po europejskich autostradach /Sachs/.
@darino23
masz siedmioletniego diesla wiec jeśli amory sa oryginalne to na pewno już dawno podziękowały za uwagę/jaki masz przebieg? /
@wojtek8181
Niestety zmiana ustawień amorów nastąpiła dopiero przy faceliftingu a wcześniej nie było zmian - jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę podać charakterystykę F(V) dla amorów w 3.0
Wszyscy wiedza ze 166 jest fajna ale na prostych nawet na nowych amorkach bo taka była filozofia tuningu zawieszenia przez inżynierów alfy, jeśli ktoś chce poprawić jej właściwość zakrętach /mniejsze przechyły poprzeczne i wzdłużne/ nie tracąc wiele na komforcie to polecam założenie dłuższych choć wcale nie sztywniejszych bałwanków/odbojników na amorki przód i tył. Charakterystyki również do wglądu dla zainteresowanych. Dokładne alfowskie numery części zamieściłem kiedyś w wątku o mojej czarnej - zapraszam.
To na razie tyle moich wywodów - pzdw
to się nie czepiajNapisał Techno
![]()
święte prawo cywilizowanych ludziNapisał Techno
wszyscy ją znaleźli tylko nie tyNapisał Techno
![]()
ale już rozumiem czym to jest spowodowane... poniższy cytat wszystko wyjaśnia
nie prościej był się poprostu zareklamować i zaprosić kolegę do siebie na diagnozę i ewentualną naprawę ?Napisał Techno
- z doświadczenia użytkowników tego modelu. Przepraszam ale wydaje mi się że nie zrozumiałeś problemu, nie próbuję obniżyć twojej rangi i wiedzy ale wydaje mi się że nie miałeś okazji zobaczyć na czym polega tzw myszkowanie czy jak to kolega darino23, nazwał efekt ryby konkretnie w modelu 166. W tym modelu efekt ten jest nieporównywalny z żadnym innym samochodem.Napisał Techno
pięknie wycedzone nazewnictwo fachowe jednak kompletnie przemieszane i nie mające nic wspólnego z opisywanym efektem ryby.Napisał Techno
Efekt ryby występuje nawet na idealnie gładkiej drodze gdzie amortyzator śpi. Tak jak napisałem efekt często występuje przy zmianie przyczepności drogi. Koło które jest osadzone na zawieszeniu posiadającym luzy jest skręcone niewłaściwie, krzywi się i geometria jest rozregulowana - podczas wjazdu na śliską nawierzchnię koło nie jest już tak dociskane i zmienia się błyskawicznie jego geometria która wraca znowu po zjechaniu np z mokrych pasów czy żeliwnej studzienki.
Wiele urządzeń diagnostycznych służących do pomiaru geometrii składa się właśnie z tzw luźnej płyty najazdu. jedno z kół jest na normalnym podłożu a jednym najeżdża się na wspomnianą płytę. Komputer analizuje uślizg koła i podaje odchylenia od geometrii.
ja tego nie wiedziałemNapisał Techno
przeciwnie AR została stworzona do jazdy w zakrętach
Jak już tak się znasz na tych zawieszeniach to powiedz jak to jest że AR166 jest jednym z nielicznych samochodów gdzie idealnie zachowano balans nadwozia w zakręcie i przy FWD nie wystepuje duży efekt podsterowności ? Powiem więcej kiedy AR166 jest sprawna zawieszeniowo to jadąc z dużą prędkością w zakręcie możemy uzyskać nadsterowność czyli uciekanie tyłu domenę aut z RWD. Alfa jest rewelacyjna w prowadzeniu na zakręcie i moim zdaniem najlepiej prowadzącym się przednionapędowcem.
taaaaaaaa :mrgreen: to powszechne zaawansowane działanie szczególne spotykane w sporcie. Każde rajdowe subaru czy inne sportowe samochody mają duże wyższe bałwankiNapisał Techno
![]()
a jak w takim razie uzyskać efekt auta o miękkim zawieszeniu i komforcie prowadzenia a jednocześnie stabilność tego auta w zakręcie ? Moze wyjaśnię zatem innym którzy podobnie jak ty nie wiedzą na czym to polega. Bo na pewno nie uzyskuje się tego przez sztywniejszy amortyzator czy wyzszy bałwanek
amortyzator to część zawieszenia odpowiedzialna za tłumienie drgań - czyli wychwytywanie powtarzalności tego zjawiska bez aortyzatora auto będzie się pochylało w zakręcie na taką samą głębokość przechyłu jak z nim problem pojawi się tylko w chwili powrotu auta do właściwej pozycji ponieważ ugięta sprężyna musi oddać swoją zmagazynowaną energię i odrzuci karoserię na druga stronę. Powstanie efekt falowy. Bez amorów auto by się bujało dość długo a sprawny amor temu zapobiega powracająć do pozycji wyścia i nie pozwala na uchylenie auta w przeciwną stronę. Cytując fachowa literaturę:
"W pojazdach (samochodach, motocyklach) amortyzatory stosuje się w celu zmniejszenia kołysania resorowanego nadwozia, oraz zapobiegania oderwaniu koła od podłoża na wybojach (tzw. "podbicia"). Amortyzatory w zawieszeniu samochodu kontrolują pracę sprężyn tłumiąc drgania o różnej częstotliwości (szybkość ruchu amortyzatora), amplitudzie (suw pracy amortyzatora) i przyśpieszeniu (siła działająca na amortyzator)."
Za głębokość pochylenia samochodu odpowiedzialny jest stabilizator. I to on jest modyfikowany w samochodach sportowych. Elementy te wykonywane sa z materiałów mniej elastycznych mniej podatnych na skrętność
Stabilizator poprzeczny - jest to elastyczny element zawieszenia, którego zadaniem jest przeciwdziałanie przechyłom poprzecznym pojazdu w czasie jazdy po łuku.
Zasada działania jest prosta. Można przyjąć, że stabilizator jest prętem lub rurą o odpowiedniej średnicy, wygiętą w kształcie litery U. Umocowany jest wahliwie do nadwozia lub ramy (np. pomocniczej) a jego zagięte końce przymocowane są do piasty koła. W czasie jazdy po niewielkich nierównościach, koła uginają się jednocześnie, lub różnica ugięcia jest nieznaczna. W tych warunkach stabilizator nie ma wpływu na pracę zawieszenia. W czasie jazdy w zakręcie stabilizator przeciwdziała nadmiernemu zwiększaniu się przechyłu poprzecznego. Powoduje to pewną zależność wzajemną kół danej osi.
cytat z wikipedii :-)
tutaj też coą można poczytać na ten temat
http://sklep.tuning.pl/dzial.php?d_id=77794
POZDRAWIAM WSZYSTKICH
@blackalfa166
OK mnóstwo teorii pomieszanej z wiedzą internetową i jak dla mnie niewiele z tego wynika ale OK nie czepiam sie. Tak jak pisałem chciałem tylko pomóc. Wiesz lepiej to szerokiej drogi.
1. nie mam warsztatu ani innych tego typu usług
2. proszę nie pouczać mnie za co odpowiedzialny jest amortyzator, bądź inne element zawieszenia, zajmuje się projektowaniem amortyzatorów dla OEM i ich strojeniem w prototypach na torach testowych a nie naprawa czy diagnostyką. Dlatego chciałem pomóc ale skoro tyle tu mędrców .... to spoko, nie mam zamiaru polemizować.
To że ktoś ma mniej postów nie znaczy ze się nie zna. Może kiedyś się spotkamy na jakimś zlocie to podyskutujemy bo tu mi się już nie chce.
no to teraz rozłożyłeś mnie na łopatki :roll:Napisał Techno
i nie wiesz za co odpowiada stabilizator i amory ?
a to już nie wiem skąd wywnioskowałeś... przecież nic takiego nie napisałemNapisał Techno
![]()
może kiedyś tak ... chętnie podyskutuję na rózne tematy doczycące zawieszeń, które zresztą projektujesz więc chętnie się czegoś nauczęNapisał Techno
rozumiem że ty wiesz lepiej - skąd wniosek ze ja nie wiem? bo mam odmienne zdanie od Twojego?i nie wiesz za co odpowiada stabilizator i amory ?
atakując mnie mam wrażenie ze nie masz na to ochotyNapisał blackalfa166
Skończmy tą dyskusje bo do niczego nie prowadzi, jak by co to ew. na Priv
Pzdw
Panowie wymieniajcie uwagi na temat zawieszenia i swojej wiedzy na privie
twierdzisz że znasz się za zawieszenia a mówisz że żeby auto się nie pochylało na zakrętach zelecasz wyższe bałwankiNapisał Techno
twierdzisz też że na zakręcie będzie tył uciekał przy zużytym amortyzatorze
Tak na nierównej nawierzchni będzie uskakiwał bo koła będą podskakiwały a zuzyty amor niepowstrzyma tego zjawiska.
napisałes że moja wiedza jest wiedzą internetowąa ty jako porojektant amortyzatorów i spec oz zawieszęń wiesz lepiej :-)
ja nie będę pisał o sobie co robiłem - robię i co osiągnąłem ale krótko powiem ci że i ze sportem samochodowym i mechaniką jestem na bieżąco. I wiem za co odpowiedzialny jest amortyzator - stabilizator i bałwanek![]()
a ja wam powiem tak, wymienilem opony na 205/55/16 i wszystkie myszkowania jakby zniknely !! mialem zalozone 215/55/16 byly wywazone zadne jakies przychamowane. i teraz niewiem dlaczego tak sie stało, zwykła wymiana opon zmienila moje zawieszenie, teraz tylko ciekawe jak dlugo. dzieki za wszystkie porady i rozwinety temat z ktorego duzo mozna sie dowiedziec.
pozdrawiam
To całkiem proste, szerokie opony silniej reagują na koleiny na drodze. Zmniejszyłeś szerokość opon, stąd zmiana zachowania. Paradoksalnie tak odbierane myszkowanie tyłu wcale nie musi być wynikiem zużycia tylnego zawieszenia, chociaż oczywiście zużyte ten efekt znacznie potęguje.Napisał darino23
A to ciekawe! Ja od 2 lat jeżdżę na 215/55/R16 i auto jeżdzi jak "po szynach" Żadnego tego typu zachowania... Zimówki natomiast mam właśnie 205 i również nie widać jakiejś kolosalnej zmiany w prowadzeniu.Napisał darino23
Może to jakieś takie opony miałeś nie tego?![]()