Jestem zainteresowany AR 156 / 1.9 JTD / mam 8000zł czy mogę zaczynać się rozglądać z taką kwotą ?
Nie chce kupić padaki, jestem świadomy, że będzie trzeba parę groszy włożyć, byleby nie drugie tyle.
Jestem zainteresowany AR 156 / 1.9 JTD / mam 8000zł czy mogę zaczynać się rozglądać z taką kwotą ?
Nie chce kupić padaki, jestem świadomy, że będzie trzeba parę groszy włożyć, byleby nie drugie tyle.
Ty kurna śmiesz mnie pouczać w poprzednich postach, a po twoich wpisach widać dlaczego już kilka razy miałeś bana Spoko jestem tolerancyjny.
Zapomniałeś o jednym. Może mam jeszcze jedne auto takie na zakupy i z możliwością wjazdu na parking podziemny - choć w moim regionie jest ich tyle, że szok....
Jedno jest pewne. Jakbym ja teraz miał brać Alfe 156 to tylko 2.5v6 i lpg dokładam sam na najlepszych gratach = bezawaryjność jazdy.
serdecznie współczuję.
cały zachód powozi porsche na gazie)
oni nie mają ograniczeń w swoich głowach))))
Zanim odpowiesz, ilu Niemców posuwa na LPG, garsć faktów. Współczuje wam chłopaki, że nie macie parkingów podziemnych ani centrów handlowych, u mnie we Wroclawiu to powszechne miejsca, każdy w nich bywa czasem codziennie. W Europie również, wiec jak masz auto na LPG do Wrocławia, Warszawy ani na zachód się nie wybieraj jednak.
co do LPG:
"Procesom spalania w komorze silnika towarzyszy wyższa temperatura, co nie wpływa korzystnie na gniazda zaworowe, zawory, prowadnice zaworów. Elementy głowicy mogą być mniej lub bardziej odporne na wyższe obciążenia termiczne, dlatego procesy wypalania gniazd czy zaworów mają różny przebieg. Czasem kłopoty w postaci gaśnięcia silnika na biegu jałowym, nierównej pracy czy trudnego uruchamiania pojawiają się po 50 000 km, podczas gdy w innym silniku dopiero po 100 000 km. Nierzadko wypaleniu ulegają również tłoki, im tez nie służy wyższa temperatura.
Samochód z LPG zasilany jest benzyną jedynie w momencie rozruchu. To zbyt mało, by zapewnić odpowiednie smarowanie istotnym elementom instalacji benzynowej. Zatarciu mogą ulegać pompy paliwa i wtryskiwacze. W procesie spalania LPG powstaje więcej pary wodnej niż przy spalaniu benzyny, co przyśpiesza z kolei procesy korozyjne w układzie wydechowym. Związki siarki pochodzące ze spalania LPG degradują katalizator. Awariom częściej ulega też sonda lamba.
Niektóre warsztaty stosują rozmaite sterowniki elektroniczne własnej konstrukcji, które po włączeniu do fabrycznej instalacji samochodu powodują awarie oryginalnych sterowników. Przy źle dobranej instalacji gazowej pojawiają się wybuchy, niszczące plastikowe kolektory ssące. Często uszkodzeniom ulegają też przepływomierze powietrza.
Problemów jak widać jest sporo. Kłopoty piętrzą się, jeśli instalację montują pseudofachowcy, zasilanie autogazem jest źle dobrane do silnika, obsługa serwisowa nie jest prowadzona regularnie. Nie dajmy się złapać na najtańsze oferty i pamiętajmy o niezbędnych regulacjach. Tylko takie podejście pozwoli nam naprawdę oszczędzać.
Bolączką wielu aut zasilanych autogazem jest szybkie zużycie świec zapłonowych. Dlatego w niektórych modelach, przy zasilaniu LPG, zaleca się stosowanie specjalnych świec zapłonowych. Na rynku dostępne są również specjalne preparaty, które mogą być dodawane zarówno do LPG (poprzez specjalne adaptery wprost do zbiornika) jak i benzyny. Pomagają one chronić zawory przed wypalaniem.
Jak widać problem istnieje, wbrew zapewnieniom gorących zwolenników autogazu i warsztatów montujących instalacje, że degradacja elementów silnika przy zasilaniu autogazem to mit. Warto dodać, że przy fabrycznych instalacjach LPG producenci wręcz zalecają stosowanie takich preparatów. Są też firmy, które zabraniają montowania instalacji gazowej w swoich samochodach pod groźbą utraty gwarancji. Użytkownicy, by nie pozbawiać się fabrycznej ochrony serwisowej muszą w takich przypadkach czekać na wygaśnięcie gwarancji.
ZDANIEM EKSPERTA - Jerzy Pomianowski ITS
Praktyka pokazuje, że nawet dobrze dostrojona i regularnie serwisowana instalacja LPG może degradować silnik. Systematyczna i fachowa obsługa pozwala jednak poważnie ograniczyć procesy niszczące, dlatego nie warto na niej oszczędzać. Czasami lepiej jest też zainwestować w nieco droższą instalację, by uniknąć problemów w przyszłości. Taki wydatek z pewnością będzie mniejszy niż ewentualny remont silnika."
(Motofakty.pl)
Ostatnio edytowane przez KRS ; 27-05-2014 o 00:29 Powód: Dodano
Nie karmić trolla!
Ostatnio edytowane przez Marcin_M ; 27-05-2014 o 05:05
True. Poniżej możliwe konsekwencje...
http://www.wykop.pl/ramka/2007056/dl...mic-trolla-18/
Uwaga na spotach
Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka
Jak się już nie ma argumentów przeciwko LPG to szuka się jakiś bredni w internecie. Równie dobrze można sobie w ten sposób poczytać opinie na temat AR. Wyjdzie podobnie
Nie lubię się chwalić, ale LPG w Alfie mam od 7 lat. Założona przy 160 000km. W chili obecnej mam 320 000km - to nie żart. Silnik nigdy nie był rozbierany... Więcej mi nic nie potrzeba. Jezdzi, mało pali i to się chwali
Z powyższego tekstu KRS wnioskuję, iż silnika nie powinienem mieć już jakieś 100 000km temu. Nadal tam siedzie dziad jeden nie rozbierany na LPG przedmuchiwany.
Powyższy tekst jest z dupy wzięty i mógłbym go obalić - poszczególne jego tezy. Mało tego auto na ciekłym wtrysku gazu ma więcej mocy niż na PB, ale oczywiście znajdą się ludzie co jezdzili tylno na mieszalnikowej instalacji dobrej dla poloneza.
Ostatnio edytowane przez majster ; 27-05-2014 o 06:28
Majster - nie karmić trolla było.
Kolego nie wytłumaczysz... Nie wytłumaczysz bo jeśli ktoś wierzy w teksty pseudo ekspertów czytanych na pseudo portalach motoryzacyjnych to zwyczajnie nie wytłumaczysz. Ograniczenie mentalne jest zwyczajnie nie do przeskoczenia... Nie zdziwiłbym sie jakby ów troll prenumerował jeszcze auto świat.
W jednym zdaniu, szkoda czasu na polemikę ze ścianą, i tak nie zrozumie.
Brak argumentów w dyskusji, intelektualna bezradność owocuje nazywaniem rozmówcy "trollem". Zwracam uwagę na argumenty merytoryczne, jakie przytaczam, ale ponieważ nie zgadzają się one z opiniami bezradnych rozmówców, otrzymuję odpowiedz "nie karmić trolla" albo "teksty pseudo ekspertów na pseudo portalach motoryzacyjnych".
Bo ekspertami właściwymi i jedynie słusznymi są Majster, Abezus, i Marcin_M.
I tego się trzymajmy. Ja nadal czekam na odpowiedz, dlaczego porażająca większość aut w Europie nie jeżdzi na LPG, skoro to takie znakomite, bezawaryjne i oszczędne... i nadal tej odpowiedzi nie otrzymuję. Podałem więc argumenty, rzeczowe, wymierne i sprawdzalne, dlaczego.
W odpowiedzi wyzywanie od trolli, obrażanie "pseudo ekspertów" i prywatne podchody. Bezradni jesteście Panowie, jak dzieci w piaskownicy. Aż autentycznie żal patrzeć.