Kwota za którą oni zatankowali samochód (20zł) został doliczona do rachunku, wyraźnie jest zaznaczony punkt, 20zł-dotankowanie paliwa.
To nie jest sprawa z teraz, wszystko miało miejsce w sierpniu zeszłego roku. Ja zaaferowany usterką podczas odbioru samochodu jakoś za bardzo nie analizowałem co oni gadają i nie robiłem z tego powodu im żadnych problemów. Powiedzieli, że w ramach testów pojechali moim samochodem w piątek do Zgierza i w poniedziałek nim wrócili. Tylko, że od nich do Zgierza ile jest? Z 10km? Zorientowałem się niestety zbyt późno, jak już auto znowu zatankowałem, z resztą nie miałem żadnych dowodów na to jaki był stan licznika jak zostawiałem im auto i jaki był stan paliwa.