Auta elektryczne i ogólnie powszechna elektryfikacja

[Tomtrz]

Tutaj trochę o pluginach. Znaczy to nic nowego, ale ogólnie wszytko zajebiście wygląda na papierze i w teorii i w pewnych określonych warunkach, które mają się nijak do rzeczywistości.
Finalnie jest drożej i ciężej. To na pewno, a emisja finalnie, jak w benzynie

https://spidersweb.pl/autoblog/hybry...-badanie-2023/

"Hybrydy plug-in nie mają sensu, bo ludzie ich nie ładują i przez to spalanie jest kosmicznie wysokie."

a skad informacje, ze ich nie ładują? Ja nie znam nikogo z plug inem, ale tak wydaje mi sie mocno głupie, ze ktos dopłaca za hybrdydę plug in, po to, zeby nie korzystać z tej funkcjonalności.

[Kurynio]

a skad informacje, ze ich nie ładują? Ja nie znam nikogo z plug inem, ale tak wydaje mi sie mocno głupie, ze ktos dopłaca za hybrdydę plug in, po to, zeby nie korzystać z tej funkcjonalności.

No trochę to głupie, nawet nie trochę, ale im dłużej żyję, naprawdę coraz mniej mnie dziwi. Natomiast ogólnie normy zawsze były z dupy, ale te spalania rzędu 0,7 l/100 km przy takiej masie i osiągach, to chyba sam przyznasz, że śmieszne jest.

Na takie coś trafiłem, nie wiem na ile to prawdziwe, ale może wskazywać definitywnie, że jednak kasa się liczy o wiele bardziej niż świadomość bycia eko i gdyby nie było ulg i dopłat, to niestety i w Norwegii słabo...

https://spidersweb.pl/autoblog/sprze...-styczen-2023/

[Machaju]

a skad informacje, ze ich nie ładują? Ja nie znam nikogo z plug inem, ale tak wydaje mi sie mocno głupie, ze ktos dopłaca za hybrdydę plug in, po to, zeby nie korzystać z tej funkcjonalności.

Prosty przykład: samochody służbowe. Korporacje zostały zmuszone do posiadania w swojej flocie ileś tam procent aut bezemisyjnych, do których kwalifikują się hybrydy plug-in. później takie auto dostaje handlowiec, ale ten już ma wyznaczone inne cele i nie ma czasu na ładowanie baterii.

- - - Updated - - -

Na takie coś trafiłem, nie wiem na ile to prawdziwe, ale może wskazywać definitywnie, że jednak kasa się liczy o wiele bardziej niż świadomość bycia eko i gdyby nie było ulg i dopłat, to niestety i w Norwegii słabo...

https://spidersweb.pl/autoblog/sprze...-styczen-2023/

ktoś tu wyciąga hura optymistyczne wnioski. wiadomo, że jak kończą się ulgi, to kto planował kupić, kupił w grudniu, a w styczniu ci co nie zdążyli albo musieli nagle kupić. statystyki z następnych miesięcy pokażą jaki jest trend.

[Krzyk]

Niezłe, faktycznie totalnie się nie opłaca ładować, paliwo tanie to czas odpalić Busso i ruszyć na miasto Chyba nie wiesz ile tych kWh zużywa nowoczesny samochód elektryczny średniej wielkości - w mieście 11-15kWh, na krajówce 15-20 kWh. Ile ten prąd będzie musiał kosztować, żeby nie opłacało się ładować w domu elektryka?

Niech Ci będzie - w domu z panelami teoretycznie opłaca się jeszcze. Ale musisz to robić w dzień, więc do pracy jako piekarz albo kolejarz na nocną zmianę.
No i pojedź tym gdzieś dalej. Bo jeśli samochód ( nawet tylko jeden z dwóch posiadanych ) może ganiać tylko po mieście, to jest on dla mnie czymś porównywalnym do roweru elektrycznego z płaszczem przeciwdeszczowym. I za taki najtańszy zestaw rower + płaszcz trzeba wydać teraz 107tys zł. Gratuluję jedynie słusznych wyborów.

Skończmy już tę farsę.

[Tomtrz]

Natomiast ogólnie normy zawsze były z dupy, ale te spalania rzędu 0,7 l/100 km przy takiej masie i osiągach, to chyba sam przyznasz, że śmieszne jest.

Nie, to nie jest głupie. Cykl testowy jest taki a taki, jesli im tyle wyszło, to im tyle wyszło. Głupi jest ten, kto nie rozumie, ze to sa wyniki wyłącznie dla tego cyklu testowego, takich a takich warunków.

Przecież to nie jest jakas nowosc, ze srednie spalanie podaje sie dla danej metodologii pomiaru. Tak jest od zawsze. Oczywiscie to jest przypadek ekstremalny, ale nadal twierdze, ze głupi jest ten, kto nie wie, co kupuje, nie czyta drobnego druczku.

[Machaju]

ze głupi jest ten, kto nie wie, co kupuje, nie czyta drobnego druczku.

Banki też tak myślały wciskając kredyty frankowe. A teraz robią rezerwy na miliardy złotych i mają obsane gacie w oczekiwaniu wyroku TSUE.

[Tomtrz]

Banki też tak myślały wciskając kredyty frankowe. A teraz robią rezerwy na miliardy złotych i mają obsane gacie w oczekiwaniu wyroku TSUE.

Ci, ktorzy nie informowali o ryzyku kursowym na pewno nie maja sie czego bac.

Z tego co widze na stronie wybranych losowo producentow samochodow widze pod polem srednie spalanie taki zapis:

Podane wartości zostały oznaczone zgodnie z metodą pomiarową określoną przepisami. Są to „wartości CO₂ WLTP”, w rozumieniu Art. 2 nr 3 rozporządzenia wykonawczego (UE) 2017/1153. Parametry zużycia paliwa zostały obliczone na podstawie tych danych. Zużycie prądu obliczono zgodnie z rozporządzeniem 683/2008/WE. Dane nie dotyczą konkretnego pojazdu i nie są częścią oferty, lecz służą jedynie porównaniu różnych typów pojazdu. Wartości różnią się w zależności od wybranego wyposażenia dodatkowego i mogą się różnić od końcowych wartości zamówionego wzgl. dostarczonego pojazdu.

I dokladnie tak samo jest z milionem innych produktów, które mozesz kupic, a ich parametry sa zalezne od tego,w jaki sposob sa uzytkowane. I tam dostajesz informacje nie, ze to wynosi X, tylko do X.

[Machaju]

Akurat ciebie jako zagorzałego pseudoekologa powinno takie podejście producentów martwić/irytować. Przecież oni wymyślili sobie cykl pomiarowy "z dupy" mający absolutnie nic wspólnego z normalną eksploatacją samochodu i na podstawie tego obliczają emisje CO2. Mnie to lata i powiewa ile w katalogu jest zapisane. Tymczasem ty ich tłumaczysz argumentem przecież inne branże też z klientami w hooja lecą.

- - - Updated - - -

Ci, ktorzy nie informowali o ryzyku kursowym na pewno nie maja sie czego bac.

to zdanie dobrze pokazuje, jak zaawansowany jesteś w dziedzinie logicznego myślenia.

[Andrzejsr]

Niezłe, faktycznie totalnie się nie opłaca ładować, paliwo tanie to czas odpalić Busso i ruszyć na miasto Chyba nie wiesz ile tych kWh zużywa nowoczesny samochód elektryczny średniej wielkości - w mieście 11-15kWh, na krajówce 15-20 kWh. Ile ten prąd będzie musiał kosztować, żeby nie opłacało się ładować w domu elektryka?

Nowoczesny to ten za 107tys zł 45 koni 20 do setki i 89km zasięgu?
To faktycznie od domu daleko nie odjedzie.

15-20 w trasie ? pobożne życznie z górki i z wiatrem i limiterem prędkości na jakieś absurdalne V ustawionym.
A no i dom trzeba za sobą wozić (żeby ładować w domu).

Rower i hulajnoga jeszcze mniej zużyją jak kolega wyżej zauważył, za 107tys można sobie ich nakupić stosy i porozstrawiać po miecie swoje własne.

Co do ładowania z PV ... ekhm... nie trzeba nocy, jaki mamy klimat wiadomo.

[Tomtrz]

Akurat ciebie jako zagorzałego pseudoekologa powinno takie podejście producentów martwić/irytować. Przecież oni wymyślili sobie cykl pomiarowy "z dupy" mający absolutnie nic wspólnego z normalną eksploatacją samochodu i na podstawie tego obliczają emisje CO2. Mnie to lata i powiewa ile w katalogu jest zapisane. Tymczasem ty ich tłumaczysz argumentem przecież inne branże też z klientami w hooja lecą.

ok, to proszę rzuc jakims pomysłem na pomiar "realnego spalania", dla kazdego uzytkownika, i dla kazdych warunków.

to zdanie dobrze pokazuje, jak zaawansowany jesteś w dziedzinie logicznego myślenia.

To nie wiem, moze idzmy dalej. Moze idz pozwij kogos, ze sprzedał ci czerwony samochód. Wiedziałeś, że kupiłeś czerwony samochód, ale po pewnym czasie po prostu przestał ci sie podobać. Powinienes dostać zwrot pieniędzy, tak? Bo, co, nie zostałes dostatecznie poinformowany! Nie powiedzieli, ze ten czerwony samochod, juz zawsze pozostanie czerwony, a myslales, ze po roku, on sie zmieni na niebieski

już wyszło jaki jestes roszczeniowy, przy okazji domagania sie od mieszkancow afryki, zeby ich nieistniejace samochody, byly bardziej ekologiczne, ale juz zaczynasz przebijac samego siebie.

i ja mam problemy z logiką


[MENTION=81445]Kurynio[/MENTION]

jak ja mam nie traktować ludzi jak imbecyli, skoro niektórzy sami siebie traktują jak imbecyle, życząc sobie zwolnienia z jakiejkolwiek odpowiedzalnosci, za ich własne decyzje