
Napisał
Spk
Wciaz nie rozumiecie o co tu chodzi. Salony nie maja znaczenia, obsluga nie ma znaczenia, produkt ma znaczenie. Obecnie samochody sprzedaje sie online. Cala branza zauwazyla to ponad 10 lat temu. Wejdzie na strone alfy a potem bmw, vw czy dowolnie innej marki z normalna sprzedaza. Przepasc. Strona ar i fiata wyglada dokladnie tak jak ich produkty - jest katastrofalnie przestarzala. Idzie nowe mentalne pokolenie - najwiekszy sklep to amazon, a jego stacjonarny odpowiednik to amazon go (brak ludzkiej obslugi) biedronka i zabka w pl uruchamiaja takie sklepy w 2020 - zabka wpakowala w ten projekt juz 1 mld pln, w restauracjach zaczynaja sie pojawiac kelnerzy - roboty (chiny, hiszpania), automotive caly zautomatyzowany, wlacznie ze sprzedaza, a Wy mowicie o jakiejs duszy i uczuciach. To pojecia abstrakcyjne w przypadku przedmiotow, a dyskusyjne w przypadku istot zywych. Ludzie nie rozumieja polaczenia tych rzeczy z samochodami oprocz garstki fanatykow ktorych jak pisze kolega wyzej jest zwyczajnie za malo aby utrzymac ta firme. Jeden manager z drugim we fiacie (nie myslacy racjonalnie i na miare dzisiejszych czasow) uznal widzac giulie i stelvio, ze takie modele podbija rynek wiec wchodzimy na maksa: formula 1, usa itd. Rynek pokazal ze 20 lat temu to moze bylby to hit ale dzisiaj czas pakowac manatki jak saab. Ciekawe czy managerowie jeszcze pracuja.