Ja uważam koncepcję otwieranego dachu za nieporozumienie. Jechałem taką Julką w Mediolanie przy +30C i nie widziałem żadnego sensu - hałas jak cholera i w niczym nie pomaga. Natomiast szklany nieruchomy dach (jak w moim Peżo 307 SW) uważam za genialne rozwiązanie i za jakieś 1500 zł wziąłbym od razu.