Napisał
alfist
Co do wiary, o której to wspomina kolega Spk, twierdzi on że zakupił VW Passata TSI 220 KM DSG i VW Touarega, pierwszego za 220 tyś. zł drugiego za pół miliona... Cóż , mistrzem udanych zakupów to on raczej nie jest, mimo to poucza nas tu co kupować, co jest gorsze a co lepsze. Ale jak mu tyle wyszło za tego Passata (pomijam już to, że to auto niewarte jest tyle pieniędzy), jakie to wyposażenie trzeba zamówić by wyszła taka kwota? - chyba z jakimś niemieckim lokajem w bagażniku (najlepiej połączonym jeszcze online), to może by tyle wyszło (to samo dotyczy zresztą tego Touarega). Twierdzi on też , że 10 razy kupował nowe auta w salonie. Więc nawiązując do kwestii wiary -to ja po prostu w to nie wierzę.