Każdy kto kupuje auto musi sobie uświadomić, że okazji nie ma. Jak się pojawią to na bardzo krótko i zaraz przechwyci je jakiś handlarz. Kupując 6 letniego diesla nie spodziewajcie się że auto będzie miało najechane 60 tys. km. Minimum to 100 tys a średnio bliżej 200 000. Owszem trafi się auto z mniejszym przebiegiem ale od razu cena w górę. Za auto z niskim(potiwerdzonym) przebiegiem trzeba zapłacić więcej. Żadne okazje typu "od dziadka lekarza" albo drugie auto w rodzinie itp. Niestety zalewa nas fala 159 z zagranicy z cofniętym licznikiem i nie potwierdzoną przeszłością powypadkową. Dla kupujących ok bo ceny będą spadać a dla sprzedających żal, że taki dobre auto trzeba oddać za grosze ;(