Zaraz się odezwą zwolennicy padającego co 100km MA, ale napisz wcześniej czy masz "check engine"? czytałeś błędy? jeżeli tak - jakie wyskakują?
Zaraz się odezwą zwolennicy padającego co 100km MA, ale napisz wcześniej czy masz "check engine"? czytałeś błędy? jeżeli tak - jakie wyskakują?
Brak błedów, nie ma check'a. Po uruchomieniu, po nocy co kilka sekund trochę szarpnie silnikiem - coś jak hemi w v8Generalnie po minucie już się normuje...
no to chyba każda tak ma? Nie wypowiem się co do odczytów z czujników spalania stukowego, to tzw mikrofony o ile się orientuję (nie sprawdzałem w Giulii), jakieś wartości tam są odczytywane a wyższe po prostu interpretowane jako stuki, tak więc nie spodziewam się 0. Jaka wartość jest stukiem nie mam pojęcia.
To jest forum. Na pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym. Pożytek potencjalny dla całej grupy który nie służy społeczności. Nie będę odpowiadał na takie priv, a tylko skrzynka wiecznie się zapycha.
Tematów na nurtujący Was problem szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową która jest beznadziejna: w googlach wpisujcie (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>). Wiele rzeczy na forum było wielokrtonie, najwyżej w tamtych wątkach dopytujcie żeby śmietnika nie robić na forum.
U mnie nawet rozgrzany czasem lekko potelepie.
U mnie, jak stwierdzili że to MA, za każdym razem jak silnik odpalał się nierówno wyskakiwał start/stop niedostępny i tryb jazdy tylko N. Bez check engine, błędy się same kasowały po jakimś czasie - w sensie na desce.
Wrzucałem filmy zdaje się gdzieś w temacie MultiAir na forum.
No macie rację, zawsze delikatnie nierówno po odpaleniu było, z tym że teraz jest to dużo bardziej odczuwalne.
Porównywałem z inną giulią (1-wszy i 4-ty cyl.) i tam te paramertry nie były aż tak rozbieżne...
- - - Updated - - -
Generalnie mówicie, że jeździć i obserwować ??![]()
Ja miałem to samo u siebie do tego stopnia że już zaczął się pojawiać check engine przy wypadaniu zapłonu na zimnym silniku. Odkąd naładowałem akumulator z prostownika i wyłączyłem pierdoły które zjadają aku na postoju typu Keyless problem mi ustał - mam od ponad 3 tygodni spokój włącznie z odpaleniem samochodu po 5 dniowym niejeżdżeniu.