Czas jak czas (też jest baardzo ważny), ale człowiek przez te wszystkie dni żyje w niepewnościpoza tym ma się związane ręce w kwestii innych spraw związanych ze zlotem. Do tego dochodzi fakt, że na oficjalne zapisy i zebranie "piniędzy" na zaliczkę też zostaje coraz mniej czasu - a póxniej będzie trzeba ostro spinać poślady żeby się ogarnąć.