dzisiaj odebralem zderzak od lakierki ale za to autko dalem do mechaniorawydymana uszczelka albo peknieta głowica
dzisiaj odebralem zderzak od lakierki ale za to autko dalem do mechaniorawydymana uszczelka albo peknieta głowica
o co k'mon???
Dzisiaj wymieniłem kompletny układ wydechowy oraz umyłem i wysprzatałem środek![]()
Umyłem motor
Myłem sobie samochód i tak z głupa maskę podniosłem, a że miałem przy sobie środek do mycia felg, to spryskałem nim całą komorę, a potem spłukałem wysokim ciśnieniem z karchera. Nie ten silnik! Wcześniej to była "sodomia i gomoria", bo zdarzyło mi się zapomnieć zakręcić korka od oleju i zachlapało mi wszystko co tylko było pod maską...
Pozdrawiam.
- Rafał
A ja dziś wymieniłem przepływkę na oryginał Bosh i od razu auto normalnie się zachowuje, zgasła marchewa i obroty ładnie stoją na jałowym...A co do kolegi wyżej, to mycie silnika wydaje mi się być idiotyczne, jeżeli używamy myjki ciśnieniowej... Bo w końcu auto z 2002r. może mieć jakieś uszczelki/gumy już nie tej jakości i wytrzymałości. Ja u siebie boję się nawet zwykłym szlaufem spłukać, ale jak kto lubi..
![]()
AR 146ti 2.0 16v '96
AR 155 1.8 16v '97+ podtlenek LPG
AR 155 2.0 16v '95
AR 156 SW 2.4 JTD '01 - biała perła
AR 156 SW 2.5 V6 192KM '02 + podtlenek LPG
Najwyraźniej zrobiłem to na tyle umiejętnie, że nic się nie uszkodziło, rozszczelniło, czy popsuło. Oczywiście najbardziej obawiałem się o elektrykę, ale starałem się umyć silnik delikatnie i udało się. Nawiązując do Twojej wypowiedzi - no cóż - głupi to ma zawsze szczęście...
Pozdrawiam.
- Rafał
natomiast ja już praktycznie wydłubałem cały silnik z Alfy.. Jutro ciąg dalszy a pojutrze pod maskę trafi nowiutki 20V![]()
mnie raz ojciec chcial zrobic niespodzianke i umyl mi w 155 silnik;/ kur....a mac po miesiacu silnik na zlom i trzebabylo drugi zalozyc po zalozeniu drugiego pojezdzilem moze ze 3 miesiace i tez padl. auto bylo slabe po umyciu ksztusilo sie itd. zajechal mi chyba tym samym elektryke. teraz mam 166 2.4 jtd i chocby olej po nim splywal to nigdy go nie bede myl pluczas woda ani mi sie snia wracajac do tematu zalozylem swojej slicznej nowy czujnik polozenia walu korbowego i jest powiem szczerze bajecznie
![]()
nie straszcie kolegi - w najgorszym wypadku będzie buszował pod maską ze sprayem do styków...
wymieniłem sonde lambda,olej silnikowy, filterek oleju rzecz jasna a na deser poczęstowalem ją pastą polerskąto był dobry dzień
![]()