Sorki zapomnialem.ta jest odpowiedzialna jedynie za gaszenie silnika![]()
Sorki zapomnialem.ta jest odpowiedzialna jedynie za gaszenie silnika![]()
Na postoju tak. Spróbuj jechać i wykonać stary numer czyli hamulec i gaz jednocześnie. Samochód zwolni mimo, że w logach będziesz miał pedał gazu idący w górę. Nie jest aktywny, bo jest sporadyczny.
Faktem jest, że na postoju powinien odpalić.
Co do klapy gaszącej, to ostatnio u mojego kolegi w Oplu Vectra 1.9 CDTI, a więc silniku takim jak my mamy, właśnie ona się nie otwierała, a początkowo sporadycznie się zamykała. Potrafiła się też ustawić w pozycji lekko otwartej i samochód miał muła. Samochód gasł mu losowo aż wreszcie zgasł i już nie odpalił.
Tyle, że wtedy wyskakiwał mu błąd informujący o elektrycznym problemie z nastawnikiem klapy.
Chip tuning, EGR off , DPF off, SCR off, Lambda off , modyfikacja dawki startowej oraz inne.
Więcej informacji: www.conmir.pl, lub Fanpage na FACEBOOK
Trochę o korektach - > Motoblog - wpływ korekt pod obciążeniem
Trochę o DPF - > Motoblog - co warto wiedzieć o DPF
tak, na postoju musial by odaplic pomimo wcisnietego hamulca. Klape gaszacą zamykalem i otwieralem recznie wczasie pracy silnika, jeszcze jak chodzil ale nie wkrecal sie na obroty. byla max otwarta i dosyc twardo pracowala do zamkniecia, auto gasnie po zamknieciu klapy recznie. to raczej nie to.
I jak rozwiazales problem?
tak, auto naprawione
Co było? Tego nawet najstarsi górale nie wiedzą![]()
Witajcie, znalazłem ten temat i postanowiłem go odkopać. Mam dokładnie takie same objawy jak kolega który założył ten temat. Chciałbym się dowiedzieć czy problem został przez kogoś rozwiązany czy nadal pozostaje on tajemnicą włoskich konstruktorów? ;-)
Witaj,
W moim przypadku (jako założyciela tego tematu) kwestia co było przyczyną tego stanu nikt nie wie oprócz lokalnego speca-mechanika, który to znalazł i naprawił. Niestety nie chciał ujawnić powodu -tłumacząc tajemnicą zawodową...Zapewne była to pierdoła, która kosztowała mnie 300zl.
Wysłane z mojego GT-P5200 przy użyciu Tapatalka
Dzięki za odpowiedź. Szkoda, że Grudziądz jest tak daleko, bo obecna dyspozycyjność mojej belli pozostawia wiele do życzenia :-(
Odgrzebuję.
Wiem Fucel, że nie udało Ci się uzyskać informacji od mechanika, ale może ktoś z forumowiczów na podstawie tych objawów jest w stanie ocenić co to za pierdoła mogła być? Szukam w internecie od kilku dni informacji na temat właśnie takich objawów. Mam Alfe 147 1.9 jtd 2002r, 115KM. Jak przeczytałem ten temat to jakbym sam go napisał. Samochód na trasie ma problemy z mocą. W sensie nie reaguje na gaz i muszę redukować. Po chwili dostaje kopa i jakoś jedzie. Występuje to nieregularnie, ale raczej na ciepłym silniku. Identycznie mi zgasł jak koledze na światłach i nie mogłem odpalić bo się cały trząsł jak wibrator (dobre określenie kolega znalazł). Na drugi dzień odpalił od ręki, a więc coś w tym musi być, że na zimnym odpali zawsze, a na ciepłym ma problemy. Teraz mam tak czasami, że podjadę do sklepu parę kilometrów i po wyjściu z zakupami nie mogę odpalić bo cały się trzęsie. Odczekam trochę, odpalę zapłon kilka razy i silnik odpala, ale w trasie znowu sporadyczne problemy z dodawaniem gazu.
Jakieś pomysły? Nie chcę jeździć od mechanika do mechanika wymieniając po kolei jakieś części. Już jednego odwiedziłem, coś tam porobił, poczyścił i auto może ze dwa dni dobrze chodziło.