Tak czy tak chyba pomogło. Ale jeden dzień wiosny nie czyni.
Tak czy tak chyba pomogło. Ale jeden dzień wiosny nie czyni.
Pomogło na dwa dni. I wracamy do punktu wyjścia. Mail do Włoch poszedł. Jak nie naprawią, to powołuję się na niezgodność towaru z umową i żądam wymiany samochodu na nowy bez wad, co na pewno nie będzie łatwe, ale nie takie sprawy się wygrywało![]()
W ASO stwierdzili, że nic nie mogą już zrobić, bo KOMPUTER NIE POKAZUJE BŁĘDÓW i im FAP nie uzna takiej naprawy! Po.... ich chyba!
Czy znacie jakiś bezpośredni numer do FAP, żeby nie przebijać się przez centralę, która zresztą w święta jest nieczynna? Albo mail?
Kolego takie objawy daje nieprawidłowo działająca sonda lambda - komputer niekoniecznie musi to pokazać.... Wystarczy że wtyczka nie kontaktuje - dlatego np na wstecznym jest ok bo silnik szarpie wydechem w drugą stronę. Mój kolega z pracy trzy lata i 60 tys km z tym jeździł bo myślał że to normalne, a standardowo podpięcie kompa nie wykazywało błędów
AR Stelvio 2.0 Turbo 280KM Veloce 2021
Jeep Cherokee 2.0 MJD A9 LIMITED 2014
Giulietta 1,4TB MA Distinctive 2010
AR156 1.9 16v JTD M-jet 2004
AR156 1.6TS 2000
Wcześniej 7 włoskich aut F (126, 127, UNO DS, TIPO, PUNTO, BRAVA, MAREA)
Sonda lambda została wymieniona. Oprócz tego zostały zresetowane parametry sterownika MA do domyślnych (tak to nazwali) i to już drugi raz pomogło (na 2 dni), nie wymiana sondy. Chyba, że sonda znów się zepsuła, ale wątpię. Prędzej bym stawiał na zepsuty czujnik temperatury, ale skoro błędu nie pokazuje, to pewnie nie jest zepsuty idąc ich tokiem myślenia.
Ostatnio edytowane przez Roman35 ; 23-12-2014 o 21:39
Jak masz interfejs do ECU to możesz sam (MES'em) zresetować parametry modułu MA. Jeśli faktycznie okaże się, że po zresetowaniu jest ok, potem po kilku dniach znowu źle, i po ponownym zresetowaniu od razu ok, to (moim zdaniem) uwiarygadnia to wersję o wadliwym MA...
Nie mam interfejsu, ale już drugi raz pomogło, więc to nie jest przypadek. ASO twierdzi, że wymiana modułu MA jest dla nich zbyt ryzykowna, bo jeżeli się okaże, że to nie to, to im FAP nie zwróci pieniędzy za naprawę gwarancyjną. Na szczęście odezwali się z Włoch i napisali, że się tym zajmą.
ASO leci w kulki. Diagnoza części problemów zawsze się odbywa metodą prób-i-błędów...
Myślę, że jak ich Włosi via FAP jakoś opieprzą to nagle się okaże, że mogą zmienić moduł bez problemu... Ah, ta potęga wyższych instancji.
Btw, Twoja Julka jest MY14 (poliftowa) z 2013?
Ostatnio edytowane przez MiLykie ; 24-12-2014 o 01:06
Poliftowa, z 2014.
Co jeszcze można zrobić w takim przypadku?
Opisywałem problem już wiele razy na forum, ale teraz mniejsza o szczegóły.
Od pół roku jestem praktycznie bez samochodu, bo co chwilę jest w serwisie.
Mam opinię rzeczoznawcy, że wada występuje, więc teraz nie mają wyjścia i muszą naprawić, a przynajmniej próbować.
Rozebrali i wymienili pół samochodu, powymieniali sondę lambda i inne czujniki, zmienili olej, wymienili nawet moduł MultiAir i nie pomogło.
Teraz wymyślili, że zwrócą się do Fiata o zgodę na przeprogramowanie silnika i dodanie kilku KM, jakby to miało coś pomóc. Ale niech robią, najbardziej by mi odpowiadało, gdyby tak zepsuli ten samochód, że nadawałby się tylko do wymiany na nowy.
FAP nie wierzy ASO, że usterka występuje, Włosi nie wiedzą co zrobić. Po prostu błędne koło.