No fajnie, ale jaki to był samochód i ile był warty. Jeśli był warty 15000, a wrak wyceniono na 5000 to nic dziwnego, że w kwocie 10000 wszystko zrobili. Nie wiem czego nie rozumiesz. Rozchodzi się o to, że wartość rynkowa 156 czy 147 jest śmieszna.
Poza tym, ja nie zgodziłbym się na drzwi z allegro za 50zł, bo nie znam ich historii i dla mnie są niepewne. Skoro miałem drzwi fabryczne, nielakierowane i niezniszczone, to dlaczego po naprawie mam mieć jakieś stare drzwi za 50zł? Rozumiem, że ubezpieczyciel ma na tym zyskać? Bo kupi mi drzwi za 50zł i mam sie cieszyć![]()