Jak tam czasem czytam jak ludzie tępią TS'a to aż mi szkoda, ja moim trzepłem 100tyś prawie na jednym rozrządzie i wariatorze. Usterki to czujnik położenia wału, szczęście padł w garażu więc od razu wymieniłem, grzałka na sondzie, przepływomierz (kupiłem używkę za 30zł 2 lata temu, do dziś jeździ) i......... Tyle ? No i po wymianie czujnika klepał tak, że myslalem, ze panewki urwało, aczkolwiek po 5minutach samoistnie przestał stukać i jezdzi do dzis ^^ Nikt nie zwraca uwagi, że w razie usterki diesla remontujemy TS'a i jeszcze nam zostanie
A co do tematu, reperturki na progi to po 80zł strona, ok. 100zł nadkola. Całą podłoga to ok 1000zł, więc za całość mysle, że u ucziwego lakiernika zmiescisz sie do 2500zł i bedziesz mial spokoj na kilka lat. W TS jeszcze popatrz, czy Ci olej nie spierdziela i podjedz na hamowanie, aby sprawdzili Ci tą instalacje, aby nie było kwiatków, ze zaraz Ci sie silnik rozleci, bo jest to dość wrazliwe na LPG
Aa i co by tu jeszcze godoć... Rozrzad, olej wszystko musisz wymienic na wstępie, wariator mozesz wysląc do naszego forumowego speca z Będzina, za 30% ceny nowego wariatora Ci go na nówke zregeneruje. Jak coś tam było pukenięte, ale jest wzglednie proste, a samochod jedzie pewnie, nie telepie nim, nie rzuca, puscisz kiere i jedzie prosto to nie ma co się stresować i zostawić to na kiedyś tam...