Chyba nieco wiem, co czujesz.
Mam Arose 5L czy jak tam się to nazywa (rocznik 99) i mam bezpośrednie porównanie do Alf. Znam modele 147, 166, jechałem 156. Widzę, jak wygląda teraz rynek.
Na twoim miejscu rozważyłbym przede wszystkim 147. Przeskok z Ibizy będzie odczuwalny (z Arosy to przepaść), choć wielkość jest podobna - jeżeli chcesz coś większego to raczej 159 na daily. Skupmy się jednak na 147. Dlaczego?
To idealne auto właśnie na codzień. Zależnie od osobistych preferencji bierzesz: 1.9jtd albo 1.6ts. Masz kilka opcji mocy, wystarczające osiągi. Spalanie 5-10 litrów zależnie od ciężaru prawej nogi i wersji silnika (od 1.9 do 1.6 120KM). W podanym budżecie znajdziesz egzemplarz bez rdzy (tak, są takie) i może jeszcze zostanie na pakiet startowy. Zwracaj uwagę na te elementy w tej kolejności:
1. rdza i blacha (progi, podłoga, punkty gdzie mogła być bita itd.), miernik lakieru
2. silnik (praca, wycieki, moc)
3. skrzynia (działanie drążka, praca samej skrzyni) + sprzęgło
4. zawieszenie (drogie w naprawie, ale łatwe do ogarnięcia)
Jak znajdziesz egzemplarz w dobrym stanie (albo, jak to zazwyczaj: dobrą bazę) i zrobisz to auto porządnie, to wierz mi, radość z jazdy i przyjemność użytkowania wynagradzają wszystko
147 jest łatwa, przyjemna, prowadzi się jak gokart (polecam dobre amory i opony), egzemplarze po lifcie wciąż wyglądają świeżo. Z wyposażenia jest klima, grzanie stołków, CD, multi kiera, ESP, komputer pokładowy, poduszki, a jednocześnie nie ma wiele do psucia.