Przerabiałem to dosłownie dwa tygodnie temu, sprawa jest prosta i zajmuje pół godziny
Odkręcamy drzwiczki, wyjmujemy z autka razem z blachą, wybijamy długi pręt od zawiasów, (same drzwiczki są nierozbieralne) bierzemy wiertełko takie żeby zmieścił się łepek od śrubki, wiercimy delikatnie przez uchwyt pod chromowaną rączką, skręcamy rączkę, składamy w odwrotnej kolejności.
Skutki uboczne: zostaje nam na wewnętrznej stronie drzwiczek mały otworek, uspokoję wszystkich wcale go nie widać (nie rzuca się w oczy)
Plusy: jak następnym razem się odkręci to już nie musimy nic rozbierać tylko na otwartych drzwiczkach dokręcić klamkę.
Pozdrawiam![]()