Z samochodami elektrycznymi jest tak, że to jest bomba ekologiczna- utylizacja baterii, póki tych aut jest niewiele to nie jest to problem, ale jak zaczną byc powszechne to ekolodzy zatęsknią za Plymouthem HEMI Cudą.
Samochody wodorowe widzę to nie głupi pomysł. Moc wcale nie jest jakaś ograniczona i nie trzeba byc podpiętym do gniazdka przez 16 godzin żeby miec jazdy na 4 godziny. Znowu nie mam danych jak wygląda spalanie wodoru który trzeba uzyskac zawsze w czystej postaci- a w przyrodzie naturalnie czysty wodór z tego co wiem nie występuje.
---------- Post dodany o godzinie 10:21 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 10:20 ----------
Kilka postów wcześniej Tuti już dał linka![]()