mikody - teraz są już dostępne bez problemu.
Wziąłem tylko frezowane z tego względu właśnie, że prawie każde wiercone nie ukrywajmy z dolnej półki prędzej czy później pękają w okolicach otworów.
Jak będzie z tymi - zobaczymy. Narazie 3000km i jest ok. Na początku podobnie do serii, teraz hamują o niebo lepiej (klocki takie jak zaciski czyli ATE).
PS. Mikoda standardowo maluje na czarno, ale można zażyczyć sobie żółte bądź czerwone. Ale tak jak pisałem wyżej - ta farba to bardziej takie zabezpieczenie antykorozyjne na czas transportu.