Nie jest aż tak tragicznie , ale jedno jest pewne Julka a raczej te włoskie gumy nie lubią zimy i to bardzo .
No i trzeba powiedzieć że na normalnych drogach jest OK nawet super , ale niestety na śląsku mało jest takich no i w tym cały ból .
Nie jest aż tak tragicznie , ale jedno jest pewne Julka a raczej te włoskie gumy nie lubią zimy i to bardzo .
No i trzeba powiedzieć że na normalnych drogach jest OK nawet super , ale niestety na śląsku mało jest takich no i w tym cały ból .
Komputer też chyba nie lubi zimyPo dłuższym postoju w ostatnie mrozy, po uruchomieniu auta i przejechaniu kilkuset metrów włączyły się komunikaty i pomarańczowe ikony o braku start&stop, hill holder i tak prawie wszystko po check engine. Nie pomogły postoje i wyłączanie silnika. Tzn. o tyle pomogło, że tylko wyświetlał się check engine. Po przejechaniu ponad 20 km i dłuższym postoju, po ponownym uruchomieniu wszystko zniknęło jak ręką odjął.. Kapryśna ta Julcia
![]()
Ja zaczynam u was widziec powazny objawy hipohondrii. Mam przejechane 8k km. Nic nie skrzypi, nie trzeszczy i nie piszczy. Jedynka wchodzi jak maslo. Parkuje glownie na dworze. Dzis rano bylo -16 st. Wsiadlem, odpalilem i pojechalem... 700km. Jedynie CD zaprotestowal przez 15s. Z zawieszenia nie dobiegaja najmniejsze odglosy, a mam Sport2. Jezdze po sniegu, soli, deszczu i piachu. Te 8000 zrobilem praktycznie w trzy miesiace. Nie mam najmniejszego powodu do narzekania.
W sumie wiem dlaczego...
BO NIE SZUKAM NA SILE USTEREK.
Bo kłopot z włoską motoryzacją (z przykrością to piszę ale jednak) to brak powtarzalności.
Wydaje mi sie ze w ASO we wroclawiu przy zakladaniu czujnikow parkowania nie zbyt dobrze przylozyli sie do zlozenia niektorych czesci i dlatego mam teraz problem z tymi zgrzytami w srodku podczas jazdy! Jak tylko przyjade do Polski to sobie z nimi "konkretnie" porozmawiam. Bo to jest tylko jedyna przyczyna tego.
Nic nie daje mi tyle szczescia co:
Giulietta no.1na zawsze
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Jabolek ; 24-02-2011 o 02:37
U mnie jest tak:
Od samego początku ( tylko powyżej 3st.C.) trzeszczy cos w podsufitce.( czekam na ciepłe dni żeby reklamować )
B&M ostatni zaprotestował i wyłączyła się fonia, bez względu czy chciałem słuchać CD, Radia. MP3 czy rozmawiać.( pomogło rozłączenie akumulatora )
Brzęczy obudowa głośnika drzwi przednich pasażera. ( nie chce mi sie tam narzazie zaglądać )
Czasami, po przejechaniu mokrej trasy, skrzypnie zawieszenie ( tylko ostrych progach)
Raz zaświeciła mi sie kontrolka od immo.
Jak ustawie tryb jazdy AllW. to przez dwa -trzy dni pamięta ustawienie a czwartego dnia jest na pozycji "N" Tak samo jest z ekranem navi. Jak jest zamknięty to mogę jeździć cały dzień i za każdym uruchomieniem silnika ekran jest w pozycji zamkniętej ana drugi dzień się otwiera nieproszony.
Znajomy ma Mitsubischi lancer 2.0 Ralliart identyczne problemy. Drobiazgi to normalna rzecz w każdej maszynie.
Ostatnio edytowane przez lechtak ; 24-02-2011 o 08:51
Chcę się podzielić wrażeniami z pierwszych 2,5 miesiącach eksploatacji mojej Alfy.
Giulietta 1,4 turbo benzyna 120 km, przebieg 4800 km
W tym czasie:
-samochód został mi wydany w salonie bez czujników parkowania mimo zamówienia tej opcji.
-były problemy z włączeniem jedynki-czasem trąbiono na mnie na światłach-problem usunięto w ASO-jeden dzień-usługa połączona z montażem czujników parkowania.
-awaria zamka drzwi przednich po stronie pasażera(możliwość otwierania tylko od wnętrza samochodu)-część na zamówienie, naprawa 1tydzień.
-w ASO odkryto wyciek oleju z silnika-naprawiono z mechanizmem różnicowym
-awarii uległ mechanizm różnicowy-część na zamówienie, naprawa 1 tydzień
-oczywiście zawieszenie skrzypi na mrozie, natomiast plastiki OK.
-zużycie paliwa średnie 7,4 l/100km, minimalne(nie przekraczając 100km/h i stosując się do wskazań zmiany biegów na trasie 6,4l/100km)
Ogółem samochód użytkowany 2,5 miesiąca z czego w serwisie 3 tygodnie -wychodzi 1/3 użytkowania to postój w ASO.
masakra...
Alfa Romeo Giulia Business 200 KM 2021
Peugeot 308 SW 1.2 130 KM 2019
Były: Renault Clio I 1.2, Peugeot 307 SW 1.6 110 KM, AR 147 1.6 TS 105 KM, Giulietta 1.4 MA 170 KM, Giulietta 1.4 MA 150 KM, Alfa Romeo 75 2.0 TS
w ogóle co co WY macie z tą "zasadą" czekania na ciepłe dni...?
Ogrzeją samochód na serwisie, wypsikają chemią i wszelkie zgrzyty miną... Do kolejnej zimy. Ja bym robił właśnie zimą. Nowy samochód ma być w pełni sprawny